W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w regionach, które wcześniej były bastionami Andrzeja Dudy. Przykładem jest województwo kujawsko-pomorskie, gdzie w pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2020 roku Trzaskowski zwyciężył w największych miastach regionu: Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku i Grudziądzu, mimo że w całym województwie przewagę miał Duda.
Analizując dane z wyborów prezydenckich w 2020 roku, Trzaskowski odniósł zwycięstwo w dziewięciu z szesnastu województw, w tym w dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, opolskim, pomorskim, śląskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim. To świadczy o jego rosnącej popularności na obszarach, gdzie wcześniej dominował Duda.
Warto również zauważyć, że w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców Trzaskowski zdobył 51,24% głosów, podczas gdy w mniejszych miejscowościach jego poparcie było niższe. To sugeruje, że jego siła rośnie zwłaszcza w większych aglomeracjach, które wcześniej były bardziej podzielone pod względem preferencji wyborczych.
Te zmiany w preferencjach wyborczych mogą wynikać z różnych czynników, takich jak zmieniające się priorytety wyborców, skuteczność kampanii wyborczej czy też reakcja na bieżące wydarzenia polityczne. Niezależnie od przyczyn, trend ten wskazuje na dynamiczną ewolucję sceny politycznej w Polsce i rosnącą konkurencję między głównymi siłami politycznymi w regionach, które wcześniej były uważane za bastiony jednej z
nich.