Novak Djokovic cieszył się wspaniałą karierą, która obejmuje 23 tytuły Wielkiego Szlema. Stał się prawdopodobnie największym tenisistą wszech czasów i ma szansę wygrać 24. wielki tytuł na trwającym US Open. Wiele czynników przyczyniło się do jego sukcesu, ale żadnego bardziej niż jego rodzina, a zwłaszcza żona Jelena.
Djokovic ożenił się ze swoją szkolną dziewczyną w lipcu 2014 roku, a para ma dwoje dzieci – ośmioletniego Stefana i sześcioletnią Tarę. Mimo że pomagała ona Serbowi osiągać najwyższy poziom, para wcześniej otwarcie mówiła o problemach, z jakimi zmagało się ich małżeństwo, będąc w centrum uwagi. W jednym z wcześniejszych wywiadów na korcie, Djokovic nazwał siebie „wilkiem” i wyjaśnił, że bycie z nim w związku może być trudne. „To może być bardzo stresujące biec z wilkiem. Wiem, że nie zawsze to jej się podoba. To jest jak życie na krawędzi z wilkiem,” powiedział. 36-latek stwierdził, że „nosi” w sobie cechy wilka, z czym jego żona czasami ma trudności, ale twierdzi, że to ‘użyteczna energia’. „Ta dynamiczna energia czasami zamienia się w ryk lub wybuch.,” powiedział.
Jelena również podzieliła się swoimi myślami na temat bycia żoną jednego z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych sportowców na świecie. Ujawniła, że utrata prywatności i stawanie się dobrze znaną na sportowej scenie ma swoje wyzwania.
„Patrzymy na osoby publiczne i myślimy, że taka publiczność jest w porządku,” powiedziała 37-latka. „Ale z czasem tracisz anonimowość, tracisz prywatność, aby móc robić co chcesz, w każdej chwili, w każdej sytuacji. Staram się opierać tym wszystkim oczekiwaniom, aby zawsze być sobą i pozwolić Novakowi być sobą.”
Djokovic będzie miał nadzieję, że przyniesie więcej swojej wilczej energii do czwartej rundy US Open po tym, jak został zmuszony do pięciu setów przez rodaka Laslo Djere w trzeciej rundzie. Młodszy Serb prowadził z drugim rozstawionym zawodnikiem dwoma setami na Arthur Ashe Stadium i grał jeden z najlepszych tenisów w swoim życiu.
Ale jak robił to wielokrotnie w przeszłości, Djokovic wykopał głęboko i dokonał sensacyjnego powrotu, pokonując rodaka 4-6, 4-6, 6-1, 6-1, 6-3 po trzech godzinach i 45 minutach. To już ósmy raz, gdy legenda tenisa odrobiła straty od stanu dwóch setów do zera i wygrała mecz, co umożliwiło mu spotkanie z Chorwatem Borną Goją w ostatniej szesnastce.
„Niesamowite. Jest prawie 2 w nocy, a wiele osób zostało,” powiedział Djokovic, zwracając się do tłumu w swoim wywiadzie na korcie. „Mam nadzieję, że [fani] cieszyli się przedstawieniem, na pewno nie było to przyjemne dla mnie, zwłaszcza w pierwszych dwóch setach.
„To był jeden z najtrudniejszych meczów, jakie tu grałem od wielu lat. Ogromne, ogromne uznanie dla Laslo za grę jednego z najlepszych tenisów, jakie kiedykolwiek widziałem go grać.” Nawiązując do swoich wcześniejszych powrotów, Djokovic wyjaśnił, jak udało mu się dokonać zwrotu mimo wysokiego poziomu gry przeciwnika.