Znów Lance Armstrong atakuje Tadeja Pogačara: Spór, który wstrząsa światem kolarstwa.
Świat kolarstwa ponownie żyje konfliktem między Lance’em Armstrongiem, kontrowersyjnym byłym mistrzem, a Tadejem Pogačarem, jednym z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Armstrong, który po licznych skandalach dopingowych zszedł z piedestału, nie szczędzi ostrych słów pod adresem słoweńskiego kolarza. Ostatnie jego wypowiedzi wywołały falę komentarzy, dzieląc kibiców na dwa obozy.
Armstrong zarzuca Pogačarowi brak autentyczności i sugeruje, że jego sukcesy są „zbyt piękne, by były prawdziwe.” Zdaniem Armstronga, dominacja Pogačara w wyścigach, a zwłaszcza na Tour de France, budzi wątpliwości co do uczciwości młodego mistrza. Tego rodzaju sugestie, wypowiedziane przez kogoś o tak kontrowersyjnej reputacji, wywołały burzę, ale też skłoniły wielu fanów do refleksji.
Pogačar, zazwyczaj spokojny i opanowany, tym razem odpowiedział na zaczepki, podkreślając, że jego sukcesy są owocem ciężkiej pracy i poświęcenia. Słoweński kolarz wyraził również swoje rozczarowanie, że ktoś, kto sam zrujnował swoją karierę, teraz próbuje podważać reputację innych.
Konflikt między Armstrongiem a Pogačarem odbija się szerokim echem w środowisku kolarskim, a opinie ekspertów są podzielone. Wielu uważa, że Armstrong, mający skomplikowaną historię z dopingiem, nie jest odpowiednią osobą, by oceniać innych. Inni jednak podkreślają, że kolarstwo wciąż walczy z problemami dopingowymi i takie głosy powinny być słyszane.
Ta kontrowersja to kolejny rozdział w walce o transparentność w sporcie, który budzi emocje zarówno wśród zawodników, jak i kibiców na całym
świecie.