—
Wygrana debata Karola Nawrockiego! Brawo Karol, nowy prezydent Polski
Warszawa, 1 maja 2025 – Wczoraj wieczorem Polska była świadkiem debaty prezydenckiej, która przejdzie do historii. W finale kampanii wyborczej, w ostatnim starciu na żywo przed drugą turą wyborów, Karol Nawrocki – były prezes Instytutu Pamięci Narodowej – zdeklasował swojego rywala i zjednał sobie miliony niezdecydowanych Polaków. Kilkanaście godzin później ogłoszono jego zwycięstwo. Karol Nawrocki został wybrany nowym prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej.
Debata, która zmieniła wszystko
Debata transmitowana przez wszystkie największe stacje telewizyjne zgromadziła przed ekranami rekordową liczbę widzów – według szacunków ponad 10 milionów obywateli śledziło przebieg emocjonującego starcia między Karolem Nawrockim a urzędującym prezydentem Tomaszem Malickim.
Choć sondaże na kilka dni przed debatą wskazywały na wyrównaną walkę, Nawrocki zaskoczył wszystkich swoją błyskotliwością, spokojem i charyzmą. Już od pierwszych minut było widać, że przygotował się perfekcyjnie. W odróżnieniu od Malickiego, który momentami tracił wątek i wdawał się w jałowe dyskusje, Nawrocki odpowiadał rzeczowo, konkretnie i z wyczuciem emocji społecznych.
— Nie jestem kandydatem partii, jestem kandydatem narodu — powiedział Nawrocki w jednym z najbardziej komentowanych momentów debaty. — Dziś Polska potrzebuje zgody, uczciwości i nowego początku. Ja ten początek chcę dać każdemu Polakowi — dodał.
Strategiczny ruch: „Prezydent wspólnoty”
Jednym z filarów kampanii Karola Nawrockiego było hasło: „Prezydent wspólnoty”. Podkreślał w nim potrzebę zjednoczenia kraju po latach politycznych sporów i narastającej polaryzacji. W debacie pokazał się jako kandydat ponadpartyjny, skoncentrowany na interesie obywateli, a nie walkach sejmowych.
Zręcznie omijał pułapki zastawiane przez Malickiego, nie dał się sprowokować, a przy tym zręcznie punktował błędy rządu. Gdy temat zszedł na rosnące ceny, inflację i chaos legislacyjny ostatnich miesięcy, Nawrocki był bezlitosny, ale elegancki.
— Kiedy obywatele nie wiedzą, ile zapłacą za prąd, a młode małżeństwa nie mogą pozwolić sobie na kredyt, państwo przestaje spełniać swoją podstawową funkcję — mówił, patrząc prosto w kamerę.
Jego słowa cytowano później w mediach, a nagranie z tym fragmentem stało się viralem w sieciach społecznościowych.
Historyczne wyniki wyborów
Frekwencja wyborcza w II turze była wyjątkowo wysoka – 71,2%. To znak, że emocje w kampanii były ogromne. Wyniki ogłoszone dziś rano przez Państwową Komisję Wyborczą nie pozostawiły wątpliwości: Karol Nawrocki zdobył 58,6% głosów, wygrywając we wszystkich województwach poza trzema. Tomasz Malicki, mimo wsparcia partii rządzącej, nie zdołał odrobić strat z pierwszej tury i uzyskał 41,4%.
W stolicy Nawrocki zdobył aż 62% głosów, co jest ewenementem w historii wyborów prezydenckich. Również wśród młodszych wyborców jego poparcie było wyraźnie wyższe niż się spodziewano – według exit poll głosowało na niego 67% osób w wieku 18–29 lat.
Kim jest Karol Nawrocki?
Urodzony w Gdańsku w 1983 roku, doktor historii, były działacz opozycji antykomunistycznej w latach młodzieńczych, od lat związany z Instytutem Pamięci Narodowej, który kierował w latach 2021–2024. Ceniony za profesjonalizm, dystans do polityki partyjnej i konsekwencję w działaniu. Jako prezes IPN zyskał szacunek zarówno historyków, jak i środowisk kombatanckich.
Jego wejście do polityki było zaskoczeniem – decyzję o starcie w wyborach ogłosił zaledwie sześć miesięcy temu. Początkowo niedoceniany przez komentatorów i konkurencję, szybko zyskał poparcie środowisk konserwatywnych, patriotycznych, a także umiarkowanych liberałów.
Reakcje polityczne i społeczne
Na Placu Piłsudskiego w Warszawie, gdzie zorganizowano wieczór wyborczy Karola Nawrockiego, zebrało się kilkanaście tysięcy ludzi. Kiedy ogłoszono wyniki, tłum wybuchł entuzjazmem. Ludzie śpiewali hymn narodowy, wznoszono okrzyki „Brawo Karol!” i „Nowy prezydent!”.
— Czuję dumę i odpowiedzialność. To nie jest moje zwycięstwo, to zwycięstwo Polski – powiedział w swoim pierwszym przemówieniu jako prezydent elekt. — Obiecuję, że nie zawiodę waszego zaufania.
Z kolei prezydent Malicki pogratulował rywalowi tuż po ogłoszeniu wyników. — Demokracja zdecydowała. Szanuję ten werdykt i życzę powodzenia mojemu następcy — powiedział w krótkim oświadczeniu.
Co dalej?
Eksperci spodziewają się, że prezydentura Karola Nawrockiego oznaczać będzie powrót do wartości państwowych, silniejszy nacisk na edukację historyczną, politykę zagraniczną opartą na suwerenności oraz inicjatywy budujące jedność narodową.
W najbliższych dniach Nawrocki ma spotkać się z przedstawicielami wszystkich sił politycznych, aby – jak zapowiedział – „usunąć pierwsze mury podziału”. Już teraz zapowiedział audyt prezydenckiej kancelarii, weryfikację strategii komunikacyjnej oraz wprowadzenie nowych doradców – głównie ekspertów spoza środowisk partyjnych.
Polska otwiera nowy rozdział. Czy Karol Nawrocki spełni pokładane w nim nadzieje? Czas pokaże. Jedno jest pewne: jego debata była momentem przełomowym, który przesądził o wyniku wyborów. Brawo Karol – nowy prezydent Polski.
—