Tylko 76 minut potrzebowała Iga Świątek, by zakończyć swój mecz w imponującym stylu, dominując rywalkę od pierwszej do ostatniej piłki. Zwycięstwo to nie tylko potwierdziło jej formę, ale też wywołało lawinę reakcji wśród kibiców. Choć wielu spodziewało się zwycięstwa Polki, nikt nie przewidział, że będzie ono aż tak jednostronne.
Największe zaskoczenie wzbudziła jednak nie sama wygrana, a reakcja fanów. Mimo błyskotliwej gry, część z nich uznała, że… mecz był zbyt krótki i pozbawiony emocji. “Za łatwo, za szybko” – pisali na forach, tęskniąc za zaciętą rywalizacją. Inni podkreślali, że Świątek gra na zupełnie innym poziomie i należy to docenić, nawet jeśli brakuje dramaturgii.
Eksperci wskazują, że tak szybkie zwycięstwa to dowód dojrzewania tenisistki – coraz częściej potrafi błyskawicznie narzucić swój rytm i nie pozostawiać złudzeń rywalkom. Choć werdykt kibiców był zaskakująco podzielony, jedno pozostaje pewne: Iga Świątek po raz kolejny potwierdziła, że jest jedną z najgroźniejszych zawodniczek na światowych korta
ch.