W reakcji na ostatnie przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy, Donald Tusk ostro skomentował jego postawę, apelując do Polaków o refleksję nad tym, jakiej głowy państwa potrzebuje Polska. Lider Koalicji Obywatelskiej nawiązał do prezydenckiej przysięgi, przypominając, że jej słowa zobowiązują do wierności Konstytucji oraz bezstronności wobec wszystkich obywateli. „Wybierzmy prezydenta, który tej przysiędze będzie wierny” – zaapelował Tusk, sugerując, że obecny prezydent nie dochowuje złożonego ślubowania.
Tusk zarzucił Dudzie, że zamiast stać na straży porządku konstytucyjnego, działa w interesie jednej partii, ignorując głosy społeczne i potrzeby obywateli. Zwrócił uwagę na polityczne decyzje prezydenta, które w jego ocenie są stronnicze i osłabiają demokrację. Jego słowa padły w kontekście nasilającego się konfliktu politycznego wokół reform sądownictwa, mediów publicznych i prawa do zgromadzeń.
Były premier wskazał, że Polacy zasługują na prezydenta, który będzie gwarantem wspólnoty narodowej, a nie stroną w partyjnym sporze. Podkreślił znaczenie przyszłych wyborów prezydenckich jako momentu, w którym obywatele mogą dokonać wyboru zgodnego z wartościami demokracji i praworządności.
Tusk swoim wystąpieniem chce zmobilizować społeczeństwo do aktywności obywatelskiej i refleksji nad kierunkiem, w którym zmierza kraj. Jego słowa mają być nie tylko krytyką wobec obecnego prezydenta, ale także wezwaniem do powrotu do standardów demokratycznych i konstytucyjnych.
Czy chcesz, bym dodał też komentarz z punktu widzenia Dudy lub jego
obozu?