Trener Aryny Sabalenki ujawnia „żenujący” problem, który musiała pokonać, aby pokonać Igę Świątek w niedawnym meczu. Sabalenka, która zdobyła tytuł w WTA Finals, zmagała się z wewnętrznymi trudnościami, które wpływały na jej grę.
W wywiadzie trener Białorusinki, Anton Dubrov, przyznał, że jednym z najważniejszych wyzwań, przed którymi stanęła jego podopieczna, było radzenie sobie z presją i oczekiwaniami. „Aryna miała momenty, w których czuła się przytłoczona. Przed ważnymi meczami zdarzało się jej wpadać w spiralę negatywnych myśli, co wpływało na jej koncentrację i pewność siebie” – powiedział Dubrov.
Jak ujawnił trener, sytuacja stała się „żenująca”, gdy Sabalenka zaczęła tracić wiarę w swoje umiejętności, mimo że na co dzień prezentowała wysoki poziom tenisa. „Czasami myślała, że nie zasługuje na sukces, co oczywiście było dalekie od prawdy” – dodał. Aby to przezwyciężyć, Dubrov zastosował różne techniki motywacyjne, w tym wizualizację i ćwiczenia mentalne, które pomogły Arynie skupić się na swoich mocnych stronach.
W trakcie meczu z Igą Świątek, Sabalenka musiała zmierzyć się nie tylko z rywalką, ale również z własnymi demonami. „Zauważyłem, że w pierwszych setach była trochę nerwowa, ale z każdą wymianą nabierała pewności siebie” – relacjonował trener. Ostatecznie Sabalenka zdołała przełamać swoje wewnętrzne ograniczenia i zagrała na najwyższym poziomie, co pozwoliło jej zdobyć zwycięstwo.
Po meczu Sabalenka podziękowała swojemu zespołowi za wsparcie i zrozumienie, podkreślając, że bez ich pomocy nie byłaby w stanie pokonać swoich słabości. „To był dla mnie niezwykle ważny moment. Wiedziałam, że muszę przestać myśleć o porażkach i skupić się na grze” – powiedziała Sabalenka.
Dzięki determinacji i wsparciu swojego trenera, Sabalenka pokazała, że z trudnościami można sobie poradzić, a prawdziwa siła tkwi w umiejętności przezwyciężania własnych og
raniczeń.