To się w głowie nie mieści! Kalisz dalej miota obrzydliwe oskarżenia w stronę prezesa PiS ws. Skrzypek. “Nie wierzę panu panie Kaczyński…”
Ryszard Kalisz, były minister spraw wewnętrznych i administracji, po raz kolejny wywołał burzę swoimi publicznymi wypowiedziami, kierując ostre i kontrowersyjne zarzuty wobec prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. W najnowszym wywiadzie Kalisz odniósł się do tragicznej śmierci Sławomira Skrzypka, byłego prezesa Narodowego Banku Polskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku.
— “Nie wierzę panu, panie Kaczyński. Nie wierzę w pańską narrację, w pańskie łzy, w pański żal. To wszystko to teatr polityczny, wykorzystywanie tragedii dla własnych celów” — grzmiał Kalisz, wyraźnie wzburzony.
Jego słowa spotkały się z natychmiastową reakcją ze strony polityków PiS oraz środowisk prawicowych. Wielu z nich uznało wypowiedzi Kalisza za przekroczenie wszelkich granic przyzwoitości i szacunku wobec ofiar katastrofy smoleńskiej. Poseł PiS Marek Suski określił je mianem „obrzydliwych i cynicznych”, dodając, że „Kalisz po raz kolejny pokazuje, jak nisko może upaść polityk w imię atakowania przeciwników”.
Kalisz broni się, twierdząc, że jego wypowiedzi mają na celu ujawnienie “hipokryzji i zakłamania” obozu rządzącego, a nie znieważanie pamięci zmarłych. W jego opinii, prezes PiS „od lat buduje mitologię wokół katastrofy smoleńskiej”, by wzmacniać swoją pozycję polityczną i cementować lojalność elektoratu.
— “Pan Kaczyński przez lata wykorzystywał śmierć bliskich do budowania narracji politycznej. Nie godzę się na to. I nikt przyzwoity nie powinien” — dodał Kalisz.
Kontrowersje wokół wypowiedzi Kalisza pojawiają się w szczególnie wrażliwym momencie, gdy znów powraca temat dochodzeń w sprawie Smoleńska, a także spekulacji wokół rzekomych zaniedbań sprzed katastrofy. Kalisz, choć od dawna poza głównym nurtem polityki, wciąż pojawia się w mediach jako komentator, często posługujący się ostrym językiem i nie unikający konfrontacji.
Czy jego słowa są wyrazem odwagi i niezależności, czy może przekroczeniem granic debaty publicznej? Opinie są podzielone. Pewne jest jedno — temat Smoleńska nadal dzieli Polaków, a każde wystąpienie, które dotyka tej tragedii, wzbudza silne emocje.
Jarosław Kaczyński na razie nie odniósł się bezpośrednio do wypowiedzi Kalisza, ale jego współpracownicy zapowiedzieli możliwość kroków prawnych, oskarżając byłego ministra o zniesławienie. Czy ta medialna burza znajdzie finał w sądzie
— czas pokaże.