W środę Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności Unii Europejskiej, w której uwzględniono projekt “Tarcza Wschód” jako kluczowy element bezpieczeństwa wspólnoty. Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji zagłosowali przeciwko tej rezolucji, co wywołało falę krytyki ze strony polityków koalicji rządzącej.
Premier Donald Tusk skomentował decyzję europosłów opozycji, stwierdzając, że “tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym… PiS! Koniec złudzeń”.
Europosłowie PiS uzasadniali swoją decyzję obawami dotyczącymi osłabienia roli NATO oraz przekazania kompetencji obronnych Unii Europejskiej. Michał Dworczyk podkreślił, że “rezolucja stanowi de facto mocne uderzenie w NATO”.
Z kolei politycy koalicji rządzącej zarzucili europosłom PiS i Konfederacji działanie na korzyść Rosji. Europoseł Michał Szczerba stwierdził, że “PiS ręka w rękę z Braunem i Konfederacją przeciwko europejskiej polityce obrony”.
Głosowanie to wywołało szeroką debatę na temat kierunku polityki obronnej Polski oraz jej zaangażowania w struktury bezpieczeństwa europej
skiego.