SZOKUJĄCE PYTANIE DZIENNIKARZA! Iga Świątek zaniemówiła: „Jestem zbyt głupia, żeby odpowiedzieć na to pytanie”
—
Paryż, konferencja prasowa po meczu Roland Garros. Niby zwykły dzień, a jednak wszystko zmieniło się w kilka sekund. Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA, została postawiona w skrajnie niekomfortowej sytuacji przez jedno kontrowersyjne pytanie.
Konferencje prasowe po meczach tenisowych to zazwyczaj rutyna. Kilka pytań o grę, kondycję, strategię, ewentualne kontuzje. Ale tym razem było inaczej. Iga Świątek, świeżo po trudnym, trzysetowym meczu z reprezentantką Kanady, stanęła przed mikrofonami z uśmiechem i spokojem, który zwykle jej towarzyszy w takich momentach. Jednak już drugie pytanie sprawiło, że atmosfera diametralnie się zmieniła.
„Kto jest twoim lesbijskim wzorem?” – zapytał bez ogródek jeden z zagranicznych dziennikarzy, przedstawiający się jako niezależny bloger LGBTQ+ z San Francisco.
Przez chwilę sala zamarła. Część obecnych sądziła, że nie dosłyszeli pytania. Inni spojrzeli po sobie, wyraźnie zaskoczeni i skonfundowani. Sama Iga Świątek wydawała się kompletnie zbita z tropu.
– Przepraszam, ale… co? – zapytała po chwili Polka, marszcząc brwi.
Dziennikarz powtórzył pytanie, tym razem z nieco większym naciskiem: „Czy możesz powiedzieć, która lesbijka – aktywistka, sportowczyni, artystka – była dla ciebie inspiracją w życiu lub karierze?”
Reakcja Igi była szczera, choć niewątpliwie wywołała mieszane uczucia.
– Szczerze? Jestem zbyt głupia, żeby odpowiedzieć na to pytanie – powiedziała, rozkładając ręce i patrząc w kierunku moderatora konferencji. – Nie wiem, jak mam na to odpowiedzieć, naprawdę. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
—
Internauci podzieleni: „Niewinna reakcja” czy „brak szacunku”?
Nagranie z konferencji momentalnie trafiło do sieci i wywołało burzę. Jedni stanęli murem za Świątek, twierdząc, że pytanie było kompletnie nie na miejscu i nie miało nic wspólnego ze sportem. Inni uznali, że Iga powinna była zachować się bardziej dyplomatycznie.
– To nie była zła wola, tylko szczera reakcja osoby postawionej pod ścianą – napisała jedna z użytkowniczek X (dawniej Twitter). – Iga jest sportowcem, nie musi znać każdej postaci z historii LGBTQ+.
Z drugiej strony pojawiły się też głosy krytyczne. – Skoro korzysta z globalnej popularności, powinna być świadoma odpowiedzialności, jaka się z tym wiąże. Jej słowa „jestem zbyt głupia” mogą być odebrane jako lekceważące – argumentował amerykański dziennikarz sportowy Marcus Lane.
—
Zaskakująca reakcja środowiska tenisowego
W obronie Igi Świątek stanęła między innymi jej koleżanka z kortu – Coco Gauff, która podczas własnej konferencji powiedziała: – Widziałam fragment tej sytuacji. Iga jest jedną z najmilszych i najbardziej szanujących innych osób w tourze. To był trudny moment, ale nie wierzę, że miała złe intencje.
Z kolei Martina Navratilova, legenda tenisa i ikona społeczności LGBTQ+, udzieliła krótkiego komentarza dla portalu „OutSports”:
– Byłam zaskoczona pytaniem, ale jeszcze bardziej zaskoczyła mnie odpowiedź. Nie obrażam się, ale uważam, że takie pytania powinny być zadawane w kontekście, a nie zaraz po wyczerpującym meczu. Sportowcy to nie politycy, choć ich głos bywa ważny.
—
Oświadczenie sztabu Igi Świątek
Na drugi dzień po kontrowersji sztab Igi wydał krótkie oświadczenie, w którym tenisistka wyjaśniła swoją wypowiedź:
„Zostałam zaskoczona pytaniem, którego nie rozumiałam w pełni. Moja odpowiedź miała wyrażać zagubienie, a nie brak szacunku. Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się dotknięty. Wspieram równość i każdy ma prawo do bycia sobą.”
To oświadczenie częściowo uspokoiło opinię publiczną, choć temat wciąż żywo komentowano w mediach społecznościowych i na forach sportowych.
—
Psycholog sportowy: „To była reakcja obronna”
Zapytany o komentarz dr Jerzy Kalisz, psycholog pracujący z zawodowymi sportowcami, stwierdził:
– Odpowiedź Igi to klasyczny przykład reakcji stresowej. Zamiast milczeć, wybrała formę autoironii – „jestem zbyt głupia” – by złagodzić napięcie. To nie oznacza braku inteligencji, a raczej próbę ucieczki od trudnego tematu w nieprzewidzianym momencie.
—
Czy ta sytuacja wpłynie na wizerunek Igi?
Choć niektórzy komentatorzy sugerują, że incydent może zostawić rysę na „nieskazitelnym” wizerunku Igi Świątek, większość ekspertów jest zgodna – liderka rankingu szybko odbuduje sympatię, zwłaszcza jeśli będzie nadal wygrywać i promować wartości, które od lat wspiera: uczciwość, pracowitość i równość.
Świat sportu zna wiele przykładów nieporozumień na linii zawodnik–media. Ta sytuacja pokazuje jednak, że granica między prywatnością a oczekiwaniami społecznymi staje się coraz cieńsza.
—
Podsumowanie
Czy Iga Świątek powinna była odpowiedzieć inaczej? Czy pytanie było uzasadnione? Jedno jest pewne – żyjemy w czasach, w których każde słowo ma znaczenie. Nawet jedno zdanie wypowiedziane w emocjach może stać się ogniskiem medialnej burzy. Ale jak napisała jedna z fanek Igi na Instagramie: „Nie musisz być ekspertką od wszystkiego. Wystarczy, że jesteś sobą.”