Iga Świątek odpadła z turnieju Miami Open po porażce z Jekatieriną Aleksandrową 4:6, 2:6. Po meczu Polka przyznała, że kluczowym czynnikiem była trudność w odczytaniu serwisu Rosjanki, co prowadziło do napięcia podczas prób returnu.
Świątek zaznaczyła, że jej przeciwniczka wywierała znaczną presję, zmuszając ją do przejmowania inicjatywy, co skutkowało częstymi błędami. Podkreśliła jednak, że porażka nie wynikała z problemów fizycznych, lecz z trudności w dostosowaniu się do agresywnej gry rywalki.
Eksperci zauważyli, że Świątek miała problemy z zawodniczkami preferującymi szybką, płaską grę na szybszych nawierzchniach, co było widoczne w jej wcześniejszych meczach.
Komentator Bartosz Ignacik zwrócił uwagę na słabsze przygotowanie fizyczne Świątek w tym meczu, co objawiało się spóźnionymi reakcjami i błędami w ustawieniu na korcie. Zauważył również, że trener Tomasz Wiktorowski podczas meczu wskazywał na te aspekty.
Podsumowując, przyczyną porażki Igi Świątek w Miami Open była kombinacja trudności z odczytaniem serwisu przeciwniczki, presji wywieranej przez agresywną grę Aleksandrowej oraz problemów z adaptacją do szybkiej, płaskiej gry na twardej nawie
rzchni.