Iga Świątek, liderka światowego rankingu tenisistek, wielokrotnie zabierała głos w sprawach dotyczących zarówno sportu, jak i kwestii społecznych. Jej wypowiedzi często spotykały się z różnorodnymi reakcjami, w tym z krytyką ze strony rosyjskich środowisk tenisowych.
W kwietniu 2023 roku, w wywiadzie dla BBC, Świątek wyraziła opinię, że zawodnicy z Rosji i Białorusi nie powinni być dopuszczeni do gry po inwazji na Ukrainę. Podkreśliła, że tenis stracił okazję do wysłania Moskwie silnego sygnału, mówiąc: “Tenis od samego początku mógł zrobić więcej, zachować się trochę lepiej, pokazując wszystkim, że jest przeciwko wojnie” . Jej stanowisko spotkało się z krytyką ze strony rosyjskich środowisk tenisowych.
W sierpniu 2023 roku, rosyjskie media sportowe wyraziły niezadowolenie z dominacji Świątek w kobiecym tenisie. Dziennikarze “Chempionatu” sugerowali, że jej obecność na szczycie rankingu irytuje wszystkich poza Polakami, licząc na jej rychłą detronizację przez zawodniczki takie jak Aryna Sabalenka czy Jelena Rybakina .
Kolejna fala krytyki nadeszła w październiku 2024 roku, kiedy były rosyjski tenisista Andriej Czesnokow skomentował wypowiedzi Świątek po jej porażkach. Zauważył, że Polka często szuka usprawiedliwień dla swoich przegranych, mówiąc: “Jeżeli posłuchasz Świątek po porażce, za każdym razem znajdzie jakiś powód. Zawsze jest coś nie tak” . Czesnokow skrytykował również jej wcześniejsze uwagi dotyczące wpływu cyklu menstruacyjnego na formę sportową, sugerując, że takie informacje nie powinny być publicznie udostępniane.
W tym samym okresie, były numer jeden światowego rankingu, Jewgienij Kafielnikow, odniósł się do narzekań Świątek na napięty harmonogram rozgrywek tenisowych. Skrytykował jej uwagi, stwierdzając, że skoro decyduje się na grę, nie powinna narzekać, i zasugerował, że powinna zarabiać mniej, jeśli nie jest zadowolona z obecnych warunków .
W listopadzie 2024 roku, były rosyjski tenisista Nikołaj Dawidienko skrytykował równe nagrody pieniężne dla kobiet i mężczyzn w turniejach wielkoszlemowych. Argumentował, że mężczyźni grają dłuższe i bardziej wyczerpujące mecze, dlatego powinni otrzymywać wyższe wynagrodzenie. Jego wypowiedź była bezpośrednią reakcją na sukcesy Świątek i innych czołowych tenisistek, które zarabiają tyle samo co ich męscy odpowiednicy .
Mimo krytyki, Iga Świątek pozostaje jedną z czołowych postaci światowego tenisa, konsekwentnie prezentując wysoką formę na korcie i nie bojąc się wyrażać swoich opinii na tematy ważne zarówno dla sportu, jak i społeczeństwa.