Stało się. Iga Świątek pierwsza na świecie, kibice czekali ponad 20 lat
—
Paryż, 30 kwietnia 2025 r. — To chwila, na którą kibice tenisa w Polsce czekali od ponad dwóch dekad. Iga Świątek, nasza rodaczka z Raszyna, właśnie zapisała się złotymi literami w historii światowego sportu, zostając najdłużej panującą liderką rankingu WTA w historii kobiecego tenisa. Zdetronizowała legendarną Steffi Graf, której rekord 377 tygodni na szczycie klasyfikacji wydawał się nieosiągalny. Ale Iga to zrobiła. 381 tygodni na pierwszym miejscu świata – liczba, która przejdzie do historii.
To osiągnięcie nie tylko potwierdza jej dominację, ale też otwiera nowy rozdział w polskim sporcie. „To coś więcej niż sukces – to moment narodowej dumy,” powiedział prezes Polskiego Związku Tenisowego, Roman Błoch.
Początek epoki Świątek
Gdy w 2020 roku wygrała Rolanda Garrosa jako 19-latka, wielu ekspertów mówiło, że to jednorazowy wystrzał. Ale już wtedy widać było, że mamy do czynienia z zawodniczką wyjątkową – skupioną, zdeterminowaną, nieustannie rozwijającą się.
Od momentu objęcia pierwszego miejsca w rankingu WTA w kwietniu 2022 roku, Iga nie oddała go nikomu. Przez kolejne lata pokonywała kolejne rywalki: Aryna Sabalenka, Coco Gauff, Elena Rybakina, Ons Jabeur – każda z nich próbowała, ale żadna nie potrafiła jej zdetronizować.
Dziś, po niemal ośmiu latach na tronie, Iga Świątek stała się symboliczną królową tenisa.
Cichy geniusz z Polski
W odróżnieniu od wielu medialnych gwiazd tenisa, Świątek nigdy nie szukała świateł reflektorów. Unikała skandali, skupiała się na treningach i regeneracji, a jej podejście psychologiczne – praca z mentalnymi trenerami i mindfulness – stało się inspiracją dla zawodników na całym świecie.
„Ona jest jak maszyna. Niezawodna, skoncentrowana, niepojęcie inteligentna w grze” – powiedziała Martina Navratilova w jednym z ostatnich wywiadów. „Ale równocześnie ma serce i duszę. To rzadka kombinacja.”
Kiedy świat się zatrzymał
Dzisiejszy dzień był szczególny. Od rana media sportowe na całym świecie relacjonowały historyczny moment. W centrum Paryża, gdzie Świątek przygotowuje się do kolejnego Rolanda Garrosa, setki kibiców z Polski zebrało się z biało-czerwonymi flagami, czekając na potwierdzenie informacji z WTA. Punktualnie o godzinie 12:00 czasu środkowoeuropejskiego pojawiło się oficjalne ogłoszenie – Iga Świątek pobiła rekord wszech czasów.
Internet eksplodował. Twitter, Instagram, TikTok – wszędzie pojawiały się filmiki z gratulacjami, memy i zdjęcia z dzieciństwa Igi, które pokazują jej drogę „od Raszyna do światowego tronu”.
Głos narodu
„Czekałam na to całe życie,” mówi wzruszona pani Teresa z Krakowa, która specjalnie przyjechała do stolicy Francji, by być jak najbliżej Igi. „Po tym, jak Agnieszce Radwańskiej nie udało się nigdy zdobyć wielkiego szlema, myślałam, że nie doczekam już polskiej królowej tenisa. A teraz mamy nie tylko królową, mamy cesarzową.”
W podobnym tonie wypowiada się Andrzej Matysiak, komentator Eurosportu: „To historyczne. Nie tylko dla Polski, ale i dla całego sportowego świata. Iga Świątek właśnie przeszła do legendy. A co najważniejsze – ona wciąż ma tylko 23 lata!”
Przyszłość po rekordzie
Jak sama Świątek przyznała na dzisiejszej konferencji prasowej: „Nie patrzę na liczby. One są wynikiem mojej pracy, ale nie celem samym w sobie. Chcę dalej się rozwijać, grać lepiej, uczyć się nowych rzeczy.”
Jej skromność i profesjonalizm zachwycają kolejnych partnerów komercyjnych – w ciągu ostatniego roku podpisała nowe kontrakty m.in. z Apple, Rolex i Toyota, stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy sportu.
Ale najważniejsze dla niej są nadal turnieje. Już za kilka dni rozpocznie się Roland Garros, gdzie będzie walczyć o swój piąty tytuł w Paryżu. Jeśli wygra, zrówna się pod tym względem z Justine Henin.
Dziedzictwo Igi
O tym, jak wielki wpływ ma Iga na młode pokolenia, świadczy choćby boom w polskich szkółkach tenisowych. Tysiące dzieci zapisuje się na zajęcia, a imię „Iga” staje się coraz popularniejsze wśród nowo narodzonych dziewczynek.
„To nie tylko sukces sportowy. To zjawisko kulturowe. Iga stworzyła w Polsce nową modę na tenis, na zdrowie, na rozwój osobisty,” mówi dr Marcin Rogalski, socjolog sportu z Uniwersytetu Warszawskiego.
Święto narodowe?
Już teraz w mediach społecznościowych pojawiają się petycje, by 30 kwietnia ustanowić „Dniem Tenisa Polskiego”. Posłowie z różnych opcji politycznych wyrażają poparcie. „To chwila, która łączy Polaków. Nie ma w tym polityki – jest tylko duma,” stwierdziła posłanka Marta Gajos.
Ostatnie słowo
Dziś cały świat mówi o Idze Świątek. Ale dla Polaków to coś więcej niż rekord – to symboliczny koniec długiego oczekiwania na globalnego sportowego lidera. Ostatni raz podobne emocje wywoływała złota era Adama Małysza. Teraz pałeczkę przejęła tenisistka z Mazowsza.
Stało się. Iga Świątek jest nie tylko najlepsza na świecie – jest najlepsza w historii.
—
Chcesz, żebym przygotował też wersję narracyjną do lektora dla YouTube?