—
Smutna wiadomość z Madrytu! Iga Świątek wycofuje się z turnieju Mutua Madrid Open 2025 z powodu kontuzji!
To miała być jej wielka szansa na potwierdzenie dominacji na ceglanej mączce przed najważniejszymi turniejami wiosny. Fani z całego świata z niecierpliwością czekali na występ Igi Świątek w Madrycie, ale niestety – marzenia muszą poczekać. Liderka światowego rankingu WTA ogłosiła właśnie, że nie weźmie udziału w tegorocznej edycji Mutua Madrid Open 2025. Powód? Kontuzja prawego ramienia, która zmusiła ją do podjęcia jednej z najtrudniejszych decyzji w karierze.
Niepokojące sygnały już w Miami
Pierwsze symptomy problemów pojawiły się jeszcze podczas turnieju w Miami. Wówczas nikt nie przypuszczał, że lekki ból może przerodzić się w coś poważniejszego. Sama Iga minimalizowała sprawę, podkreślając w wywiadach, że to jedynie drobne przeciążenie po intensywnym okresie startów.
– „Każdy sportowiec ma momenty, kiedy ciało zaczyna się buntować. Trzeba wtedy umiejętnie słuchać własnego organizmu” – mówiła po jednym z meczów na Florydzie.
Jednak jak się okazuje, sytuacja była poważniejsza, niż wielu sądziło.
Oficjalne oświadczenie Świątek
W poniedziałkowy poranek, tuż przed rozpoczęciem turnieju w Madrycie, sztab Igi Świątek wydał krótkie, ale wymowne oświadczenie:
> „Z przykrością informujemy, że Iga Świątek nie wystąpi w turnieju Mutua Madrid Open 2025. Powodem jest kontuzja prawego ramienia, która wymaga regeneracji. Decyzja została podjęta w porozumieniu z zespołem medycznym. Głównym celem jest pełne przygotowanie do nadchodzących startów w Rzymie i Roland Garros.”
Decyzja błyskawicznie obiegła media i wywołała ogromne poruszenie w środowisku tenisowym. Kibice, eksperci, byli zawodnicy – wszyscy zareagowali z niedowierzaniem i troską.
Fani w szoku. „To ogromna strata dla turnieju”
Nie da się ukryć, że nieobecność Świątek to duży cios dla organizatorów Mutua Madrid Open. Polka była jedną z największych gwiazd turnieju, a jej mecze przyciągały tłumy. W Hiszpanii cieszy się ogromną popularnością – zarówno wśród kibiców, jak i lokalnych mediów.
– „Bez Igi ten turniej straci część swojej magii” – napisał na platformie X (dawniej Twitterze) hiszpański dziennikarz sportowy Carlos Mendez.
Wśród fanów nie brakuje jednak zrozumienia i wsparcia. Pod oficjalnym postem tenisistki na Instagramie pojawiły się tysiące komentarzy:
> „Zdrowie jest najważniejsze, wracaj silniejsza!”
> „Roland Garros czeka na swoją królową!”
> „Nie martw się Iga, wszyscy jesteśmy z Tobą!”
Czy to coś poważniejszego?
Choć sztab Świątek zapewnia, że chodzi o „czasową regenerację”, w mediach nie brakuje spekulacji. Czy to rzeczywiście tylko chwilowy problem, czy może początek większych kłopotów zdrowotnych?
Były fizjoterapeuta WTA, dr Jonas Keller, wypowiedział się na łamach „Tennis Weekly”:
– „Jeśli zawodniczka tej klasy decyduje się na wycofanie tuż przed dużym turniejem, to znaczy, że ból musiał być naprawdę silny. Ramię to kluczowa część ciała w tenisie – jeśli nie będzie w pełni sprawne, każdy ruch to ryzyko pogłębienia kontuzji.”
Na razie nie ma mowy o operacji, ale – jak sugerują źródła bliskie teamowi Igi – nie wyklucza się konsultacji u specjalistów w Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych.
Plan: Rzym i Paryż
Priorytetem dla Świątek pozostają zbliżające się turnieje w Rzymie i na kortach Rolanda Garrosa. Zwłaszcza ten drugi ma dla niej szczególne znaczenie – to tam zdobyła już trzy tytuły i zawsze prezentuje się fenomenalnie.
W Rzymie również czuje się jak u siebie – to właśnie tam często buduje formę przed najważniejszymi występami sezonu. Wycofanie się z Madrytu może więc oznaczać, że Polka zamierza zaatakować z pełną siłą właśnie w Italii.
– „Zrobię wszystko, by być gotową na Rzym. Potem czeka mnie najważniejszy turniej sezonu” – napisała Świątek w swoich mediach społecznościowych.
Co z rankingiem?
Wycofanie się z turnieju w Madrycie to również strata punktów. Świątek broniła tam półfinału z zeszłego roku, co oznacza, że jej przewaga w rankingu może się nieco zmniejszyć. Czy może to zagrozić jej pozycji liderki?
Eksperci są zgodni – nie na tym etapie. Aryna Sabalenka i Coco Gauff musiałyby wygrać turniej, by realnie myśleć o detronizacji Polki. Ale jeśli Świątek nie zagra również w Rzymie, sytuacja może się skomplikować.
Czas na refleksję
Decyzja o wycofaniu się z turnieju, zwłaszcza dla tak ambitnej zawodniczki jak Iga Świątek, nigdy nie jest łatwa. Ale być może to właśnie ten moment, w którym trzeba postawić zdrowie ponad wszystko.
Świątek wciąż ma przed sobą wiele lat kariery, a kontuzje to część sportowego życia. Kibice mają nadzieję, że ta pauza okaże się tylko chwilowa, a Iga wróci silniejsza niż kiedykolwiek.
W końcu – jak mawiała sama Świątek po jednym z triumfów – „czasem trzeba się zatrzymać, by potem ruszyć szybciej”.
—
Jeśli chcesz, mogę też przygotować do tego nagłówki w stylu tabloidowym albo wersję skróconą na social media.