Po nagłej śmierci Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej i adwokat, opublikował serię wpisów na platformie X (dawniej Twitter), które wywołały falę oburzenia w sieci.
Giertych zwrócił uwagę na konieczność pilnego wyjaśnienia okoliczności zgonu Skrzypek przez prokuraturę, podkreślając, że była ona “bardzo cennym świadkiem w sprawie II wież”. Zaznaczył, że podczas przesłuchania, które miało miejsce trzy dni przed jej śmiercią, Skrzypek wyglądała na zdrową i była w dobrym nastroju. W związku z tym Giertych zadał pytania dotyczące przyczyn jej nagłego zgonu, sugerując potrzebę zbadania, czy ktoś mógł ją zastraszać, czy też był to naturalny, przypadkowy zgon.
W odpowiedzi na te wpisy, politycy i sympatycy PiS wyrazili swoje oburzenie, oskarżając Giertycha oraz prokurator Ewę Wrzosek o wywieranie presji na Skrzypek, co mogło przyczynić się do jej śmierci. Joachim Brudziński stwierdził, że “razem z Wrzosek i Giertychem zaszczuli bezbronną wobec medialnej i wypaczonej ‘prawniczej’ machiny, autentycznie przerażoną, niewinną kobietę”. Premier Mateusz Morawiecki napisał, że Skrzypek była “zaszczuta przez obecną władzę, ciągana po prokuraturach, przesłuchiwana godzinami”, nazywając ją “pierwszą ofiarą niekończących się opresji wobec opozycji”.
Jarosław Kaczyński oskarżył prokuraturę o fałszowanie protokołu zeznań Skrzypek, a Giertycha o współodpowiedzialność za jej śmierć. Giertych odpowiedział, że takie oskarżenia są “wyjątkowym łajdactwem” i zapowiedział skierowanie sprawy do Komisji Etyki Poselskiej.
Wpisy Giertycha wywołały burzę w sieci, a wielu użytkowników platformy X krytykowało jego zachowanie. Niektórzy sugerowali, że po zmianie władzy Giertych może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za swoje działania.
Kontrowersje wokół śmierci Barbary Skrzypek i reakcji Romana Giertycha pokazują, jak silne emocje budzi ta sprawa w polskiej polityce i społec
