W międzyczasie Iga Świątek sama stanęła w obliczu wyzwań, gdy w sierpniu 2024 roku wykryto u niej obecność niedozwolonej substancji – trimetazydyny. Śledztwo wykazało, że było to wynikiem zanieczyszczenia przyjmowanej przez nią melatoniny, stosowanej na problemy ze snem. Mimo że naruszenie przepisów nie było celowe, nałożono na nią miesięczną dyskwalifikację, która zakończyła się 4 grudnia 2024 roku. Obecnie Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) ma 21 dni na ewentualne odwołanie się od tej decyzji.
W obliczu tych wydarzeń, zarówno Switolina, jak i Świątek, przygotowują się do powrotu na korty w nadchodzącym sezonie, mając nadzieję na odzyskanie formy i kontynuację rywalizacji na najwyższym poziomie.