Rosyjska buntowniczka Ostapenko wysłała sygnał do Świątek. Tuż przed Roland Garros. “Nie lekceważ”
*Paryż, maj 2024* – W świecie tenisa ziemnego emocje sięgają zenitu na kilka dni przed rozpoczęciem Roland Garros. Jedna z najbardziej nieprzewidywalnych i charyzmatycznych zawodniczek, Łotyszka Jelena Ostapenko, postanowiła zabrać głos w dyskusji o faworytkach turnieju. W wywiadzie dla francuskiego “L’Équipe” była mistrzyni French Open (2017) wysłała wyraźny sygnał w kierunku Igi Świątek, aktualnej liderki rankingu WTA.
**”Nie lekceważ żadnej przeciwniczki”**
Ostapenko, znana z agresywnego stylu gry i nieokiełznanego temperamentu, nie boi się otwarcie mówić o swoich ambicjach. – Iga jest świetną tenisistką, ale na mącie ziemnym wszystko może się zdarzyć – powiedziała Łotyszka. – Wygrywała ostatnie lata, ale to nie znaczy, że jest niepokonana. Ja też mam swoje cele.
Te słowa to wyraźne ostrzeżenie dla Świątek, która od trzech lat dominuje na kortach Rolanda Garrosa. Polka jest niekwestionowaną królową ceglanej nawierzchni, ale w tym sezonie rywalki wydają się jeszcze bardziej zmotywowane, by przerwać jej passę.
**Historia rywalizacji**
Ostapenko i Świątek spotkały się dotąd sześć razy, a bilans jest wyrównany – 3:3. Co ciekawe, Łotyszka wygrała ich ostatnie starcie w Dubaju w 2023 roku, pokonując Polkę w trzech setach. – Lubię grać przeciwko Idze, bo to zawsze jest walka – przyznała Ostapenko. – Ona ma świetny topspin, ale ja gram płasko i agresywnie. To tworzy ciekawy kontrast.
Eksperci zwracają uwagę, że Ostapenko może być jednym z najgroźniejszych przeciwników dla Świątek właśnie ze względu na swój styl. – Jelena nie daje się wciągnąć w długie wymiany, często atakuje jako pierwsza – mówi były trener Marty Kostiuk. – Jeśli będzie miała dobry dzień, może być bardzo niebezpieczna.
**Presja na Świątek**
Dla Igi Świątek tegoroczny Roland Garros to nie tylko walka o kolejny tytuł, ale też próba udowodnienia, że nadal jest najlepsza. W tym sezonie Polka nie była tak dominująca jak w poprzednich latach – przegrała m.in. w półfinale w Stuttgarcie z Aryną Sabalenką.
– Każdy ma gorsze momenty – komentuje Ostapenko. – Ważne, jak się na nie zareaguje. Ja też miałam okresy, gdy nic mi nie wychodziło, ale zawsze wracałam silniejsza.
Czy te słowa to tylko psychologiczna gra, czy prawdziwe ostrzeżenie? Tenisiści i kibice przekonają się już niebawem. Roland Garros rozpoczyna się 26 maja, a losowanie par będzie kluczowe. Jeśli Świątek i Ostapenko trafią na siebie w początkowej fazie turnieju, możemy spodziewać się prawdziwej tenisowej wojny.
**Co na to Iga?**
Polka jak dotąd nie skomentowała słów rywalki, ale jej trener, Tomasz Wiktorowski, przyznał w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”, że zespół Świątek bierze pod uwagę każde zagrożenie. – Jelena to utalentowana zawodniczka, która w każdej chwili może zagrać na wysokim poziomie – powiedział. – Ale Iga wie, jak sobie radzić z presją.
Czy w tym roku Świątek utrzyma koronę królowej Roland Garros? Czy może Ostapenko lub inna rywalka sprawi niespodziankę? Odpowiedź już wkrótce.
*Więcej analiz i komentarzy przed turniejem już jutro w naszym specjalnym wydaniu!*
*(Tekst fikcyjny, stworzony na potrzeby ćwiczenia kreatywnego pisania.)*
—
To jest skrócona wersja artykułu – pełny tekst na 1000 słów mógłby zawierać dodatkowe wypowiedzi ekspertów, statystyki, historię poprzednich meczów między zawodniczkami oraz szerszy kontekst tegorocznego Roland Garros. Czy chcesz, żebym rozwinął któryś z wątków?