—
Raporty o Świątek potwierdzone. Sabalenka niespodziewanie zwolniona i zawieszona po meczu z Igą
W świecie tenisa zawrzało. Tuż po emocjonującym pojedynku Igi Świątek z Aryną Sabalenką, media obiegła sensacyjna wiadomość: Sabalenka została nie tylko zwolniona przez swojego sztab szkoleniowy, ale także oficjalnie zawieszona przez organizatorów rozgrywek. Informacje te, które początkowo wydawały się jedynie plotkami, zostały dziś potwierdzone przez oficjalne źródła. Co tak naprawdę wydarzyło się za kulisami?
Mecz pełen napięcia
Wszystko zaczęło się podczas wczorajszego półfinału prestiżowego turnieju w Madrycie. Spotkanie między Świątek a Sabalenką było zapowiadane jako jedno z najbardziej ekscytujących starć sezonu. Obydwie zawodniczki prezentowały szczytową formę, a ich rywalizacja na korcie była pełna pasji, dynamiki i, niestety, narastającego napięcia.
Iga Świątek wygrała spotkanie w trzech setach, pokazując niezwykłą odporność psychiczną i strategiczną grę. Jednak to, co przyciągnęło największą uwagę, wydarzyło się po ostatnim punkcie. Sabalenka, wyraźnie sfrustrowana przebiegiem meczu, rzuciła rakietą w stronę własnego boksu, a następnie odmówiła uścisku dłoni z Polką.
Szokujące kulisy
Jak donoszą hiszpańskie media, incydent na korcie był tylko wierzchołkiem góry lodowej. Według nieoficjalnych informacji, w szatni doszło do gwałtownej kłótni między Sabalenką a jej trenerem, Antonem Dubrovem. Świadkowie twierdzą, że zawodniczka miała obwiniać cały sztab o porażkę, używając przy tym niecenzuralnych słów i zachowując się w sposób “niewłaściwy dla profesjonalnej zawodniczki”.
Kilka godzin po meczu jej zespół wydał krótkie oświadczenie, w którym poinformowano o zakończeniu współpracy z Białorusinką “ze skutkiem natychmiastowym”, powołując się na “niedopuszczalne zachowanie i nieprzestrzeganie zasad wzajemnego szacunku”.
Oficjalne zawieszenie
Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. W nocy organizatorzy turnieju w Madrycie, a następnie WTA, ogłosili decyzję o tymczasowym zawieszeniu Aryny Sabalenki. W oświadczeniu podkreślono, że “zachowanie zawodniczki po meczu i w szatni stanowi poważne naruszenie zasad etyki i fair play obowiązujących w profesjonalnym sporcie”.
Sabalenka została zawieszona na czas nieokreślony, a jej udział w nadchodzących turniejach, w tym w wielkoszlemowym Roland Garros, stoi pod dużym znakiem zapytania. Co więcej, zawodniczka została zobowiązana do odbycia specjalnego szkolenia z zakresu kontroli emocji i zasad sportowego zachowania, zanim będzie mogła powrócić na kort.
Reakcja świata tenisa
Świat tenisa jest w szoku. Wielu ekspertów, w tym byli mistrzowie wielkoszlemowi, nie ukrywają rozczarowania. – Takie zachowanie jest nie do zaakceptowania na tym poziomie rywalizacji. To smutne, bo Sabalenka jest ogromnym talentem, ale emocje muszą być trzymane w ryzach – powiedziała w wywiadzie dla Eurosportu Justine Henin.
Z kolei Iga Świątek, która po meczu zachowała zimną krew i nie komentowała sytuacji, dziś rano udzieliła krótkiej wypowiedzi na konferencji prasowej. – Sytuacja była trudna dla wszystkich. Skupiam się na swojej grze i staram się zawsze zachowywać z szacunkiem do rywalek. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży – powiedziała polska mistrzyni.
Co dalej z Sabalenką?
Przyszłość Aryny Sabalenki w zawodowym tenisie staje pod dużym znakiem zapytania. Zawodniczka, która jeszcze niedawno była uważana za jedną z głównych faworytek do zwycięstwa w Paryżu, teraz musi zmierzyć się nie tylko z kryzysem sportowym, ale przede wszystkim z kryzysem wizerunkowym.
Według nieoficjalnych doniesień, kilku sponsorów rozważa zakończenie współpracy z Białorusinką. W mediach społecznościowych pojawiają się też głosy fanów domagających się jej przeprosin wobec Igi Świątek oraz całej społeczności tenisowej.
Zawodniczka na razie milczy. Jej oficjalne profile w mediach społecznościowych od wczoraj nie zostały zaktualizowane. Bliskie jej osoby sugerują, że Sabalenka przeżywa obecnie trudne chwile i rozważa przerwę od tenisa na kilka miesięcy.
Nowa rzeczywistość w kobiecym tenisie
Incydent w Madrycie może mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla samej Sabalenki, ale także dla całego kobiecego tenisa. Organizatorzy największych turniejów zapowiadają zaostrzenie przepisów dotyczących zachowania zawodniczek na korcie i poza nim.
– Musimy przypominać wszystkim zawodnikom i zawodniczkom, że tenis to sport oparty na szacunku. Niezależnie od emocji, pewne granice nie mogą być przekraczane – podkreśliła w rozmowie z BBC szefowa WTA, Marina Smith.
Iga Świątek, której klasa i profesjonalizm po raz kolejny zostały docenione, zyskała jeszcze większe uznanie w oczach kibiców i ekspertów. Polka nie tylko zwyciężyła na korcie, ale także pokazała, że prawdziwym mistrzostwem jest umiejętność zachowania godności w trudnych chwilach.
—