Michał Rachoń, znany polski dziennikarz i prezenter telewizyjny, od lat budzi kontrowersje swoją działalnością medialną i polityczną. Jego kariera obfituje w liczne incydenty, które przyciągnęły uwagę opinii publicznej i mediów.
Zanim rozpoczął pracę w mediach, Rachoń był aktywnym działaczem Prawa i Sprawiedliwości (PiS) w Trójmieście. W 2009 roku zasłynął nietypowym protestem podczas wizyty Władimira Putina w Polsce, przebierając się za gigantycznego penisa z napisem “Putin”. Ten kontrowersyjny gest miał na celu zwrócenie uwagi na politykę rosyjskiego przywódcy, jednak spotkał się z mieszanymi reakcjami, zarówno wśród polityków, jak i społeczeństwa.
W 2012 roku Rachoń rozpoczął karierę dziennikarską, dołączając do zespołu TV Republika. Jego dynamiczny styl prowadzenia programów szybko przyciągnął uwagę widzów. W 2016 roku dołączył do Telewizji Polskiej, gdzie prowadził programy takie jak “#Jedziemy” i “Minęła dwudziesta”. Jego sposób prezentowania informacji często był krytykowany za brak obiektywizmu i promowanie narracji prorządowej.
W trakcie swojej pracy w TVP, Rachoń wielokrotnie wywoływał kontrowersje. Jednym z głośniejszych incydentów była emisja materiału z udziałem Adolfa Hitlera, co spotkało się z falą krytyki zarówno ze strony widzów, jak i środowiska dziennikarskiego. Ponadto, jego programy często zawierały treści uważane za obraźliwe lub niewłaściwe, co prowadziło do licznych skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Po zmianach w kierownictwie TVP w 2023 roku, Rachoń opuścił stację i powrócił do TV Republika, obejmując stanowisko dyrektora programowego. W nowej roli kontynuuje prowadzenie programów publicystycznych, w których porusza bieżące tematy polityczne i społeczne. Jego powrót do TV Republika zbiegł się z wzrostem oglądalności stacji, która w pewnym momencie wyprzedziła nawet Polsat News pod względem liczby widzów.
Mimo licznych kontrowersji, Michał Rachoń pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego dziennikarstwa. Jego zwolennicy cenią go za odwagę i bezkompromisowość w prezentowaniu swoich poglądów, podczas gdy krytycy zarzucają mu brak obiektywizmu i promowanie jednostronnej narracji. Niezależnie od opinii, jego działalność niewątpliwie wywiera znaczący wpływ na polską scenę medialną i polityczną.