—
Poseł ujawnia, co się dzieje ze Zbigniewem Ziobrą. “Wyniki badań są gorsze”
Warszawa – W Sejmie zawrzało po słowach jednego z posłów opozycji, który w rozmowie z dziennikarzami ujawnił niepokojące informacje na temat stanu zdrowia byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Według jego relacji, ostatnie wyniki badań polityka „są gorsze niż wcześniej sądzono”, a sam Ziobro „znajduje się w bardzo trudnym momencie swojego życia”.
Zbigniew Ziobro, który od kilku miesięcy unikał wystąpień publicznych i rzadko pojawiał się w mediach, oficjalnie przebywał na zwolnieniu lekarskim. W grudniu zeszłego roku poinformowano, że polityk walczy z poważną chorobą nowotworową. Od tamtej pory jego otoczenie konsekwentnie unikało podawania jakichkolwiek szczegółów na temat przebiegu leczenia i stanu zdrowia. Jednak w ostatnich dniach pojawiły się spekulacje, że sytuacja może być znacznie bardziej dramatyczna.
Niepokojące wieści z Sejmu
We wtorek po południu poseł Koalicji Obywatelskiej, który poprosił o anonimowość, podczas rozmowy z dziennikarzami w sejmowym korytarzu wypowiedział słowa, które natychmiast odbiły się szerokim echem w mediach społecznościowych.
– Mogę tylko powiedzieć, że z ostatnich informacji, jakie do nas dotarły, wynika, że wyniki badań pana Ziobry są gorsze, niż się spodziewano. Lekarze mają poważne obawy co do dalszego przebiegu choroby. To już nie jest kwestia rekonwalescencji, lecz walki o każdy dzień – powiedział poseł, dodając, że nie podaje szczegółów „z szacunku dla rodziny i samego zainteresowanego”.
Milczenie Solidarnej Polski
Zarówno przedstawiciele Suwerennej Polski (dawniej Solidarna Polska), jak i najbliżsi współpracownicy Ziobry konsekwentnie odmawiają komentarza. Rzecznik ugrupowania, Jacek Ozdoba, ograniczył się do krótkiego oświadczenia: „Pan minister Ziobro przebywa na leczeniu. Prosimy o uszanowanie prywatności jego i jego rodziny”.
Brak oficjalnych informacji rodzi coraz więcej pytań. Wielu polityków, również z prawej strony sceny politycznej, nie ukrywa zaniepokojenia. – Wiem, że sytuacja jest poważna. W tej chwili najważniejsze, by dać mu spokój i trzymać kciuki za jego powrót do zdrowia – powiedział w Radiu Zet były premier Mateusz Morawiecki.
Ziobro w cieniu – polityka zawieszona
Zniknięcie Ziobry ze sceny politycznej wywołało również spekulacje co do przyszłości jego formacji. Suwerenna Polska, która wcześniej była jednym z filarów Zjednoczonej Prawicy, obecnie działa w wyraźnym cieniu. Wielu działaczy ugrupowania przyznaje nieoficjalnie, że bez silnego lidera partia traci impet i znaczenie.
– Zbyszek był nie tylko liderem, ale też strategiem. Wszystko przechodziło przez niego. Dziś brakuje tej energii, tej determinacji, z której słynął – mówi jeden z posłów partii, proszący o anonimowość. – Jesteśmy trochę jak drużyna bez kapitana.
W ostatnich tygodniach w Sejmie pojawiły się głosy, że część posłów Suwerennej Polski rozważa przejście do innych ugrupowań lub powrót do działalności lokalnej. Nikt jednak nie chce mówić tego głośno, dopóki sprawa zdrowia Ziobry nie zostanie ostatecznie wyjaśniona.
Czy Ziobro wróci?
W kuluarach politycznych coraz częściej zadaje się pytanie, czy Zbigniew Ziobro jeszcze kiedykolwiek powróci do czynnej polityki. Lekarze, z którymi rozmawiali dziennikarze, podkreślają, że w przypadku zaawansowanej choroby nowotworowej rokowania są niepewne i wiele zależy od indywidualnej reakcji organizmu na terapię.
– To bardzo trudna sytuacja. Jeżeli faktycznie doszło do pogorszenia stanu zdrowia, jak twierdzi poseł opozycji, to może to oznaczać, że minister Ziobro będzie musiał skupić się całkowicie na leczeniu, a nie na polityce – mówi prof. Andrzej Pawłowski, onkolog z Warszawy. – Niestety, czasem nawet najnowocześniejsze terapie nie dają oczekiwanych rezultatów.
Polityczna cisza czy kontrolowane milczenie?
Część komentatorów zwraca uwagę, że brak informacji na temat Ziobry może być celowy i ma służyć ochronie jego wizerunku. – W polityce często stosuje się strategię „wyciszenia” tematu. Jeśli lider jest chory, ale nie chce, by jego słabość była publicznie komentowana, współpracownicy milczą. To także forma okazania lojalności – mówi dr Karolina Michalska, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jednak nie brakuje też głosów krytycznych. – Obywatele mają prawo wiedzieć, co się dzieje z osobą, która przez lata pełniła tak ważną funkcję państwową. To nie jest sprawa prywatna, tylko publiczna – mówi poseł Lewicy Tomasz Trela.
Rodzina milczy, ale modlitwy trwają
Bliscy Ziobry, w tym jego żona Patrycja Kotecka, od miesięcy unikają mediów. Według doniesień „Super Expressu”, rodzina miała poprosić o modlitwę w intencji zdrowia polityka w jednej z krakowskich parafii. W mediach społecznościowych pojawiło się również wiele wpisów od sympatyków Ziobry, którzy deklarują wsparcie i wyrazy solidarności.
„Niezależnie od poglądów politycznych, choroba to coś, co może dotknąć każdego. Życzę panu ministrowi siły i wytrwałości” – napisała jedna z internautek na portalu X (dawniej Twitter).
Przyszłość niepewna
Na ten moment nie wiadomo, kiedy – i czy w ogóle – Zbigniew Ziobro pojawi się ponownie w przestrzeni publicznej. Choć jego najbliżsi współpracownicy utrzymują, że „cały czas jest z nami duchem”, coraz więcej wskazuje na to, że polityka będzie musiała nauczyć się funkcjonować bez jego obecności.
Dla jednych to koniec pewnej epoki, dla innych – otwarcie nowego rozdziału. Jedno jest pewne: stan zdrowia Zbigniewa Ziobry przestaje być jedynie osobistą sprawą, a staje się tematem ogólnonarodowej refleksji o kruchości życia i nieprzewidywalności losu.
—