Polski skoczek narciarski Andrzej Stękała rozpoczął nowy rok od publicznego coming outu oraz informacji o stracie swojego partnera, który zmarł w listopadzie.
29-letni sportowiec napisał na swoim profilu na Facebooku, że przez lata ukrywał swoją orientację seksualną z obawy przed negatywnymi konsekwencjami. “Przez długi czas zastanawiałem się, czy kiedykolwiek znajdę siłę, by napisać te słowa” – wyznał Stękała. “Przez lata żyłem w cieniu strachu, w ukryciu, obawiając się, że to, kim naprawdę jestem, może mnie zniszczyć. Chcę, żebyście naprawdę mnie poznali. Jestem gejem.”
W swoim wpisie Stękała wspomniał również o swoim partnerze, z którym był związany przez osiem lat i który zmarł w listopadzie. “Nie potrafię znaleźć słów, by opisać ból, który czuję od tamtego fatalnego dnia” – napisał. “Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki. Każdy dzień bez niego to walka, ale także przypomnienie, jak bezgranicznie kochałem i byłem kochany.”
Jego post spotkał się z falą wsparcia zarówno od fanów, jak i innych sportowców. Norweski skoczek Halvor Egner Granerud napisał: “Bądź silny, Andrzeju… Łamie mi serce czytanie o twojej stracie. Mam nadzieję, że ten odważny krok sprawi, że 2025 rok będzie dla ciebie dobry, wypełniony wolnością bycia sobą. Wszystkiego najlepszego.”
Stękała ma na swoim koncie znaczące osiągnięcia w skokach narciarskich. W 2020 i 2021 roku był członkiem polskiej drużyny, która zdobyła brązowe medale na mistrzostwach świata w Planicy i Oberstdorfie. W 2021 roku zdobył również indywidualny brązowy medal w zawodach Pucharu Świata w Zakopanem.
Decyzja Stękały o ujawnieniu swojej orientacji seksualnej oraz podzielenie się osobistą tragedią spotkała się z szerokim poparciem i uznaniem za jego odwagę w świecie sportu.