W ostatnich tygodniach Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd Prezydenta RP oraz prezes Instytutu Pamięci Narodowej, znalazł się w centrum kontrowersji po publikacjach portalu Onet. W artykułach tych sugerowano jego powiązania z osobami skazanymi za sutenerstwo oraz niejasne transakcje mieszkaniowe. Nawrocki stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom i zapowiada podjęcie kroków prawnych przeciwko Onetowi.
Zarzuty dotyczące kontaktów z osobami skazanymi za sutenerstwo
Onet opublikował fragmenty anonimowego raportu, który miał trafić do władz Prawa i Sprawiedliwości przed decyzją o poparciu kandydatury Nawrockiego. W dokumencie tym wskazano na rzekome powiązania Nawrockiego z osobami ze środowiska przestępczego, w tym z Olgierdem L., skazanym m.in. za sutenerstwo i brutalne pobicia. Raport sugerował, że Nawrocki utrzymuje kontakty z takimi osobami poprzez wspólne zainteresowania, np. boks.
Nawrocki stanowczo odrzucił te oskarżenia, określając raport jako “manipulację prawd, półprawd i zupełnych kłamstw”. Podkreślił, że nie utrzymuje żadnych relacji z osobami ze środowisk przestępczych i nigdy nie był zaangażowany w działalność przestępczą.
Kontrowersje wokół transakcji mieszkaniowej
Dodatkowo, Onet ujawnił informacje dotyczące transakcji mieszkaniowej, w której Nawrocki i jego żona nabyli mieszkanie od starszego mężczyzny, Jerzego Ż. Według ustaleń portalu, Nawrocki miał przelać pieniądze na konto urzędu miasta, umożliwiając Jerzemu Ż. wykup mieszkania z bonifikatą, a następnie, po upływie okresu karencji, nabyć je od niego. Onet sugerował, że transakcja ta mogła być nieetyczna i budzić wątpliwości co do intencji Nawrockiego.
Sztab wyborczy Nawrockiego odpowiedział na te zarzuty, twierdząc, że mieszkanie było w dyspozycji osoby, którą Nawrocki opiekował się od wielu lat jako działacz społeczny w gdańskiej dzielnicy Siedlce. Podkreślono również, że z tytułu posiadania nieruchomości rodzina Nawrockich nie uzyskuje żadnych dochodów.
Reakcje polityczne i społeczne
Publikacje Onetu wywołały szeroką dyskusję wśród polityków i opinii publicznej. Minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak, skomentował sprawę, stwierdzając, że “szafa z trupami Nawrockiego jest ogromna i co chwila coś z tej szafy wypada”. Z kolei Paweł Szefernaker, szef sztabu wyborczego Nawrockiego, oskarżył polityków opozycji o prowadzenie brudnej kampanii wyborczej i próbę zdyskredytowania kandydata PiS.
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Rafał Bochenek, również stanął w obronie Nawrockiego, zarzucając mediom prowadzenie brudnej kampanii wyborczej mającej na celu zaszkodzenie kandydatowi PiS.
Zapowiedź kroków prawnych
W odpowiedzi na publikacje Onetu, Karol Nawrocki zapowiedział podjęcie kroków prawnych przeciwko portalowi. Jego sztab wyborczy przygotowuje pozew o ochronę dóbr osobistych, argumentując, że publikacje zawierają nieprawdziwe informacje i naruszają dobre imię kandydata. Nawrocki podkreślił, że nie pozwoli na rozpowszechnianie kłamstw na swój temat i będzie bronił swojego dobrego imienia przed sądem.
Podsumowanie
Sprawa Karola Nawrockiego i publikacji Onetu stała się jednym z głównych tematów kampanii prezydenckiej. Zarówno zarzuty dotyczące rzekomych powiązań z osobami skazanymi za sutenerstwo, jak i kontrowersje wokół transakcji mieszkaniowej, wywołały szeroką debatę publiczną. Nawrocki stanowczo zaprzecza wszystkim oskarżeniom i zapowiada walkę o swoje dobre imię na drodze sądowej. Sprawa ta pokazuje, jak intensywna i kontrowersyjna może być kampania wyborcza
w Polsce.