NADZWYCZAJNA KONFERENCJA KACZYŃSKIEGO. TŁUMY NA NOWOGRODZKIEJ…
W piątkowe popołudnie na Nowogrodzkiej doszło do nadzwyczajnej konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskiego, która wywołała ogromne zainteresowanie mediów i społeczeństwa. Już na kilka godzin przed wydarzeniem wokół siedziby Prawa i Sprawiedliwości zaczęły gromadzić się tłumy – dziennikarze, zwolennicy partii, a także zaniepokojeni obywatele. Atmosfera była napięta, a spekulacje na temat treści wystąpienia krążyły od samego rana.
Kaczyński wszedł na mównicę punktualnie, otoczony najbliższymi współpracownikami. Już pierwsze słowa prezesa wskazywały na powagę sytuacji. „To, co dziś powiem, ma kluczowe znaczenie dla przyszłości Polski” – rozpoczął. W dalszej części przemówienia odniósł się do ostatnich wydarzeń politycznych i społecznych, podkreślając konieczność „obrony suwerenności” oraz zapowiadając „radykalne działania w obliczu destabilizacji państwa”.
Choć nie padły konkretne nazwiska ani daty, wielu obserwatorów odczytało jego słowa jako zapowiedź dużych zmian w strukturze partii oraz możliwego powrotu do twardszej retoryki w kampanii wyborczej. Kaczyński poruszył również temat relacji z Unią Europejską, deklarując, że „nie pozwoli, by interesy zagraniczne dyktowały warunki w Polsce”.
Po zakończeniu konferencji tłum długo jeszcze nie rozchodził się z Nowogrodzkiej. Zwolennicy wyrażali poparcie, przeciwnicy – obawy. Jedno jest pewne: wystąpienie Kaczyńskiego nie przejdzie bez echa i może być początkiem nowego etapu w polskiej po
lityce.