Iga Świątek, światowa liderka w kobiecym tenisie, w poruszającym wywiadzie po porażce na Wimbledonie, wspomniała o swoim ojcu, który odgrywał kluczową rolę w jej życiu i karierze. “Mój ojciec był moim największym fanem. Spoczywaj w pokoju, tato!” – powiedziała, ze łzami w oczach, oddając hołd swojemu tacie, który zmarł niedawno. Ten trudny czas w życiu Igi, zarówno na korcie, jak i poza nim, pokazał, jak wielkie znaczenie miała dla niej rodzina, a zwłaszcza wsparcie ojca.
Porażka na Wimbledonie była dla Świątek ciężkim momentem, szczególnie że oczekiwania wobec niej były ogromne. Mimo przegranej, Polka podkreśliła, że ten turniej miał dla niej emocjonalne znaczenie, z uwagi na wsparcie jej najbliższych. “Mój ojciec zawsze wierzył we mnie, niezależnie od wyniku. Był przy mnie od pierwszych dni mojej kariery. To jemu dedykuję wszystkie moje sukcesy” – dodała, wspominając jego rolę w jej rozwoju.
Choć Wimbledon nie zakończył się dla niej sukcesem, Świątek zapowiedziała, że nie zamierza się poddawać i będzie kontynuować ciężką pracę. Pamięć o ojcu stanie się dla niej dodatkową motywacją do dalszych osiągnięć. “On zawsze powtarzał mi, że porażki uczą więcej niż zwycięstwa. Zamierzam to wziąć sobie do serca i wrócić silniejsza” – zakończyła z determinacją.
Dla Świątek, tenis to nie tylko sport, ale także sposób na uhonorowanie tych, którzy wspierali ją w trudnych chwilach.