Mecz w Stuttgarcie między Igą Świątek a Jeleną Ostapenko został przerwany z powodu niespodziewanej awarii oświetlenia, która zaskoczyła zarówno zawodniczki, jak i publiczność zgromadzoną w Porsche Arena. Spotkanie, które zapowiadało się jako jedno z najciekawszych starć turnieju, zostało wstrzymane w kluczowym momencie, gdy emocje sięgały zenitu.
Świątek i Ostapenko toczyły wyrównany bój, prezentując wysoki poziom i wymieniając się widowiskowymi zagraniami. Gdy mecz wszedł w decydującą fazę drugiego seta, nagle zgasło część reflektorów oświetlających kort. Sędzia główny, po konsultacjach z organizatorami, zdecydował o przerwaniu gry ze względów bezpieczeństwa.
Zawodniczki początkowo pozostały na korcie, próbując utrzymać koncentrację, jednak po kilkunastu minutach zostały poproszone o zejście do szatni. Przerwa trwała blisko godzinę, co wpłynęło na rytm gry obu tenisistek. W mediach społecznościowych błyskawicznie pojawiły się komentarze kibiców, wyrażających rozczarowanie i zaniepokojenie sytuacją, choć większość z nich zachowała cierpliwość, licząc na szybkie wznowienie meczu.
Po usunięciu usterki i przywróceniu pełnego oświetlenia, spotkanie zostało wznowione, ale jego dynamika uległa zmianie. Świątek, mimo trudności z powrotem do odpowiedniego tempa, starała się zachować chłodną głowę. Tego typu nieprzewidziane przerwy mogą mieć duży wpływ na przebieg meczu, zwłaszcza na tak wysokim poziomie rywalizacji.
Cała sytuacja w Stuttgarcie pokazała, jak istotne jest przygotowanie techniczne turniejów oraz jak zawodniczki muszą radzić sobie nie tylko z przeciwniczką, ale także z nieprzewidywalnymi warunkami zewnęt
rznymi.