Mecz Świątek już „przełożony”! Szokujące doniesienia z Wimbledonu!
LONDYN, 7 lipca 2025 r. — Kibice z całego świata z niecierpliwością czekali na dzisiejszy mecz czwartej rundy Wimbledonu, w którym Iga Świątek miała zmierzyć się z Dunką Clarą Tauson. Wszystko jednak wskazuje na to, że emocje muszą jeszcze poczekać. Oficjalne źródła z All England Club potwierdziły, że spotkanie zostało przełożone — i to jeszcze zanim zawodniczki wyszły na kort!
Decyzja ta zaskoczyła nie tylko fanów, ale i samych organizatorów. Według informacji, do których dotarł nasz korespondent w Londynie, za zmianą terminu stoją niejasne okoliczności, które wstrząsnęły całym turniejem. Co dokładnie się wydarzyło?
Tajemniczy incydent w szatni?
Jak udało się ustalić brytyjskim dziennikarzom, na kilka godzin przed planowanym początkiem meczu w szatni zawodniczek miało dojść do dziwnego incydentu. Według relacji świadków, jedna z tenisistek — której nazwiska oficjalnie nie podano — miała nagle zasłabnąć, co wywołało ogromne poruszenie.
Nieoficjalnie mówi się, że chodziło o Clarę Tauson, która miała zgłosić problemy z zawrotami głowy i zaburzeniami równowagi tuż po rozgrzewce. Lekarze turnieju zadecydowali, że nie powinna wychodzić na kort w takim stanie, a mecz z Iga Świątek zostaje przełożony na nieokreśloną godzinę.
Oświadczenie organizatorów
Rzecznik prasowy Wimbledonu, Jonathan Price, wydał krótkie oświadczenie dla mediów:
– Ze względu na względy medyczne, spotkanie pomiędzy Igą Świątek a Clarą Tauson nie odbędzie się w zaplanowanym terminie. Decyzja została podjęta w porozumieniu z zespołami zawodniczek oraz sztabem medycznym turnieju. Nowy termin meczu zostanie ogłoszony niebawem.
Choć wypowiedź jest lakoniczna, wśród kibiców i ekspertów już wrze. Internet zalała fala spekulacji, a media społecznościowe eksplodowały hasztagami #SwiatekTauson i #WimbledonSuspended.
Reakcja Świątek
Polka została zauważona na treningowym korcie numer 3 zaledwie kilkanaście minut po ogłoszeniu decyzji. Ubrana w klasyczny biały strój, wydawała się zaskakująco spokojna i skoncentrowana.
– Nie pierwszy raz w mojej karierze dochodzi do nagłej zmiany planów. Najważniejsze to zachować koncentrację. Mam nadzieję, że Clara szybko wróci do formy – powiedziała Świątek w krótkim wywiadzie udzielonym stacji BBC.
Eksperci jednak podkreślają, że taka przerwa może mieć wpływ na rytm meczowy Igi. – Świątek była w znakomitej formie i ewidentnie nastawiona na szybkie zwycięstwo. Teraz wszystko może się zmienić – analizuje były brytyjski tenisista, Greg Rusedski.
Atmosfera w Londynie: napięcie i chaos
Na trybunach kortu numer 1, gdzie miał odbyć się pojedynek, przez długi czas panowało zamieszanie. Tysiące kibiców z Polski i Danii czekało z wypiekami na twarzy, aż do oficjalnego ogłoszenia. Gdy informacja o przełożeniu meczu trafiła na ekrany, rozległy się jęki zawodu i pytania bez odpowiedzi.
– Przyleciałam z Gdańska tylko na ten mecz. To ogromne rozczarowanie – mówiła nam pani Aleksandra, która od trzech lat śledzi każdy występ Igi na żywo.
Podobne emocje dzielili duńscy kibice. – Jeśli Clara faktycznie zasłabła, to mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. Ale organizatorzy powinni lepiej komunikować takie sytuacje – grzmiał Hans Lund, fan z Aarhus.
Komentarze ekspertów: przypadek czy coś więcej?
Niektórzy komentatorzy sugerują, że przyczyną przełożenia meczu mogły być też czynniki niezwiązane ze zdrowiem zawodniczek. Na forach kibicowskich pojawiły się hipotezy o zakłóceniach technicznych w systemie Hawk-Eye, a także… taj