Mecz pomiędzy Igą Świątek a Aryną Sabalenką w półfinale WTA Finals w meksykańskim Cancun został przerwany i przełożony z powodu niesprzyjających warunków pogodowych. Po rozegraniu zaledwie trzech gemów, przy prowadzeniu Świątek 2:1, intensywne opady deszczu uniemożliwiły kontynuację spotkania. Organizatorzy zdecydowali się przełożyć mecz na niedzielę, a finał na poniedziałek .
Problemy z pogodą w Cancun utrudniały rozgrywki już od kilku dni. Pierwszy półfinał, w którym Jessica Pegula pokonała Coco Gauff 6:2, 6:1, również odbywał się w trudnych warunkach . Mecz Świątek z Sabalenką rozpoczął się o 1:55 czasu polskiego, ale po kilkunastu minutach został przerwany. Po kilku próbach wznowienia gry, ostatecznie podjęto decyzję o przełożeniu spotkania .
Dla obu zawodniczek stawka meczu jest ogromna. Świątek, obecnie druga w rankingu WTA, ma szansę odzyskać pozycję liderki, jeśli wygra turniej. Sabalenka, aktualna numer jeden, może utrzymać swoją pozycję, jeśli pokona Świątek w półfinale .
Organizatorzy WTA Finals w Cancun spotkali się z krytyką za wybór lokalizacji i brak odpowiedniego przygotowania na warunki pogodowe. Zawodniczki i kibice wyrażają niezadowolenie z powodu częstych przerw i opóźnień w harmonogramie turnieju.
Mimo trudności, obie tenisistki pozostają skoncentrowane i gotowe do rywalizacji. Świątek i Sabalenka spotkały się wcześniej osiem razy, z czego Polka wygrała pięć spotkań. W tym roku każda z nich odniosła po jednym zwycięstwie w bezpośrednich pojedynkach .
Dokończenie półfinału zaplanowano na niedzielę o 22:00 czasu polskiego, a finał na poniedziałek. Kibice na całym świecie z niecierpliwością oczekują na kontynuację tego emocjonującego pojedynku, który może zadecydować o końcowym układzie rankingu WTA na koniec sezonu.