“Iga Świątek nagle zaczęła mówić o Darii Abramowicz. ‘Nie obchodzi mnie to'”
—
Szokujące słowa Igi Świątek: „Nie obchodzi mnie to”. Co się stało między nią a Darią Abramowicz?
Paryż, maj 2025 – Fani tenisa zamarli, gdy Iga Świątek, czterokrotna triumfatorka Rolanda Garrosa, podczas konferencji prasowej po meczu drugiej rundy zaskoczyła wszystkich nagłą wypowiedzią o swojej wieloletniej psycholożce sportowej – Darii Abramowicz. Dotychczas ich współpraca uchodziła za wzorową, a sama Świątek wielokrotnie podkreślała, że bez Darii nie byłoby jej sukcesów. Tymczasem teraz padły słowa, które trudno zignorować: „Nie obchodzi mnie to”.
Co tak naprawdę wydarzyło się między Igą a Darią? Czy to koniec jednej z najbardziej owocnych współprac w historii kobiecego tenisa?
—
Zaczęło się od dziwnej atmosfery
Już od kilku tygodni krążyły plotki, że relacja między Świątek a Abramowicz uległa ochłodzeniu. Podczas turnieju w Stuttgarcie Daria nie pojawiła się w boksie Igi ani razu – co wcześniej było nie do pomyślenia. W Madrycie, choć obecna, unikała kontaktu z mediami i nie towarzyszyła Świątek podczas żadnych oficjalnych wydarzeń.
Na pytania dziennikarzy o nieobecność Darii, Iga odpowiadała wymijająco. „Każdy ma swoje sprawy, skupiam się na grze” – mówiła jeszcze dwa tygodnie temu. Ale to, co padło teraz w Paryżu, przeszło wszelkie oczekiwania.
—
Wypowiedź, która zszokowała salę
Po zwycięstwie nad Amerykanką Madison Keys, Świątek została zapytana o to, czy Daria Abramowicz pomoże jej przygotować się mentalnie do kolejnych rund, zwłaszcza że w ćwierćfinale może trafić na Arynę Sabalenkę – rywalkę, z którą miewała problemy psychiczne w przeszłości.
Odpowiedź Igi była krótka, chłodna i wyraźnie nacechowana emocjonalnie:
„Nie obchodzi mnie to. Już nie. Każdy musi w końcu zrozumieć, że jestem dorosłą zawodniczką. Nie potrzebuję ciągłej analizy każdego kroku. Czasem trzeba po prostu grać i nie zastanawiać się nad wszystkim tak głęboko.”
W sali zapanowała cisza. Dziennikarze nie byli pewni, czy dobrze usłyszeli. Ale Iga nie cofnęła słów – wręcz przeciwnie, dodała:
„Mam szacunek do tego, co razem z Darią osiągnęłyśmy. Ale są momenty, kiedy trzeba iść dalej.”
—
Co mówią osoby z otoczenia Świątek?
Z naszych nieoficjalnych źródeł wynika, że między Świątek a Abramowicz doszło do kilku poważnych nieporozumień jeszcze w marcu, tuż po turnieju w Miami. Abramowicz miała naciskać na bardziej intensywne sesje pracy mentalnej, podczas gdy Iga – według relacji członków teamu – była wyraźnie przemęczona i chciała większej swobody.
„Daria zawsze była bardzo zaangażowana, ale czasem chyba za bardzo. Iga zaczęła się czuć osaczona” – mówi anonimowo jeden z członków sztabu tenisistki. „W pewnym momencie pojawił się temat przerwy we współpracy, ale chyba nikt nie spodziewał się, że to pójdzie aż tak daleko.”
—
Daria milczy. Ale jej wpis mówi wiele
Do momentu publikacji tego artykułu Daria Abramowicz nie udzieliła oficjalnego komentarza. Na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikowała jednak enigmatyczny wpis:
> „Czasem największym wsparciem jest pozwolenie komuś odejść swoją drogą. Psychologia sportu to nie kontrola – to wolność i zaufanie. Wszystko ma swój czas.”
Czy to potwierdzenie końca współpracy? Wielu internautów odczytało te słowa jako subtelne pożegnanie z Igą.
—
Eksperci: „To może być niebezpieczne dla Igi”
Komentatorzy tenisowi i psycholodzy sportowi są zgodni: decyzja o odejściu od mentora psychicznego w tak ważnym momencie sezonu niesie ze sobą ogromne ryzyko.
„To wygląda na emocjonalną decyzję” – komentuje dla TVP Sport znany psycholog sportowy, dr Michał Lewandowski. „Współpraca między zawodnikiem a psychologiem jest jak relacja terapeutyczna – oparta na zaufaniu i wzajemnym zrozumieniu. Zerwanie jej w taki sposób może mieć poważne konsekwencje.”
Podobnego zdania jest była tenisistka Marta Domachowska: „Nie wyobrażam sobie Igi bez Darii. Ta relacja była jej fundamentem. Jeśli coś się posypało, to bardzo niepokojące.”
—
Fani podzieleni
Na forach i w mediach społecznościowych zawrzało. Część fanów broni Igi, twierdząc, że ma prawo decydować o swoim rozwoju i odejść od kogoś, kto być może za bardzo ingerował w jej życie. Inni jednak nie kryją obaw i piszą wprost:
> „Iga bez Darii to nie ta sama Iga.”
> „To niepokojące. Tak się nie rozmawia o osobie, która cię wspierała przez tyle lat.”
—
Co dalej?
Na razie nie wiadomo, czy decyzja Igi Świątek o odejściu od Darii Abramowicz jest definitywna. Sama tenisistka nie użyła słowa „koniec” – ale sposób, w jaki mówiła, sugeruje, że przynajmniej tymczasowo nie chce już współpracy na takim poziomie.
Najbliższe tygodnie pokażą, czy Świątek poradzi sobie bez wsparcia psychologa, które przez lata było jej największym atutem. Tymczasem atmosfera wokół jej sztabu staje się coraz bardziej napięta.
Jedno jest pewne – to już nie jest ta sama spokojna i wyważona Iga, jaką znaliśmy z poprzednich sezonów. I jeśli zmiana ta jest świadoma, fani będą musieli się przyzwyczaić do nowej wersji mistrzyni.
Czy to początek nowego etapu? A może początek kryzysu?
—