Iga Świątek przybyła do Rijadu, stolicy Arabii Saudyjskiej, w ramach przygotowań do nadchodzącego turnieju. Od razu po przybyciu spotkała się z sytuacją, której się nie spodziewała. Tenisistka, choć zazwyczaj bardzo dobrze poinformowana i przygotowana do każdego turnieju, nie została uprzedzona o pewnych istotnych szczegółach, które czekały na nią po wylądowaniu.
Po pierwsze, Świątek była zaskoczona restrykcjami i różnicami kulturowymi, które panują w Rijadzie. Choć wiedziała, że kultura arabska jest inna niż europejska, nie spodziewała się tak dużego kontrastu, zwłaszcza w kontekście organizacji wydarzeń sportowych. “Przygotowywałam się do turnieju, jak zawsze, jednak na miejscu okazało się, że muszę dostosować się do wielu dodatkowych zasad, o których wcześniej nie byłam poinformowana,” wyjaśniła w rozmowie z mediami.
Jednym z głównych zaskoczeń była kwestia ubioru i etykiety obowiązującej nie tylko podczas rozgrywek, ale także poza kortem. W Rijadzie kobiety są zobowiązane do przestrzegania określonych norm dotyczących stroju, co jest zupełnie inne od standardów znanych w Europie. “Nie miałam pojęcia, że niektóre miejsca będą wymagały ode mnie dodatkowego okrycia. Musiałam szybko dostosować swoją garderobę, co było dość stresujące,” przyznała Świątek.
Ponadto, sama organizacja turnieju w Rijadzie okazała się inna, niż Świątek początkowo zakładała. Choć wiele kwestii zostało zaplanowanych na najwyższym poziomie, tenisistka miała trudności z przystosowaniem się do nietypowych rozwiązań logistycznych, które wpływają na przygotowania i codzienną rutynę przed meczami. “Dla mnie, jako sportowca, stabilność i rutyna są bardzo ważne. Kiedy pojawia się nagła zmiana, nieprzewidziane sytuacje mogą mieć wpływ na koncentrację i ogólne samopoczucie,” dodała.
Świątek zaznaczyła również, że nie była jedyną zawodniczką, która spotkała się z tymi wyzwaniami. Wiele innych tenisistek miało podobne doświadczenia, co wywołało liczne dyskusje na temat transparentności i przygotowania zawodników do turniejów rozgrywanych w miejscach o innych normach kulturowych. W odpowiedzi na te sytuacje, organizatorzy obiecali w przyszłości lepiej informować zawodników o wszystkich kluczowych aspektach związanych z uczestnictwem w turniejach organizowanych w Arabii Saudyjskiej.
Pomimo niespodzianek i pewnych trudności, Świątek zachowuje pozytywne podejście i skupia się na czekających ją wyzwaniach na korcie. “To dla mnie nowe doświadczenie i uczę się adaptacji w różnych warunkach. Najważniejsze jest, żeby pozostać skupionym na grze i dać z siebie wszystko,” podsumowała.
Jej obecność w Rijadzie jest również postrzegana jako znaczący krok w rozwoju kariery, a także w propagowaniu tenisa w regionach, gdzie sport ten dopiero zyskuje popularność. Świątek ma nadzieję, że swoją postawą i determinacją zainspiruje młode pokolenia w Arabii Saudyjskiej i pokaże, jak ważne jest dążenie do doskonałości, niezależnie
od wyzwań.