Gauff nie wiedziała, co się dzieje. Sensacja w finale WTA w Rzymie
*Rzym, Włochy* – W niedzielnym finale turnieju WTA 1000 w Rzymie doszło do jednej z najbardziej nieoczekiwanych scen w historii tenisa. Coco Gauff, jedna z największych gwiazd nowego pokolenia, kompletnie straciła orientację w kluczowym momencie meczu, przegrywając z niespełna 20-letnią kwalifikantką, Julią Moretti. Wszystko to przy aplauzie zaskoczonej publiczności i kompletnej dezorientacji Amerykanki.
### **Niespodziewana rywalka**
Julia Moretti, Włoszka, która przed turniejem w Rzymie zajmowała dopiero 178. miejsce w rankingu WTA, przeszła przez kwalifikacje, a następnie pokonała trzy tenisistki z pierwszej dwudziestki, by znaleźć się w finale. Jej styl gry – pełen nieprzewidywalnych drop shotów i mocnych forhendów – sprawiał problemy nawet najlepszym. Jednak nikt nie spodziewał się, że w decydującym starciu z Gauff dojdzie do tak dziwnego zwrotu akcji.
### **Pierwszy set – dominacja Gauff**
Początek meczu nie zapowiadał sensacji. Gauff, która w tym sezonie była już w dwóch finałach WTA 1000, grała pewnie i agresywnie. Wygrała pierwszy set 6:2, a Moretti wyglądała na przytłoczoną sytuacją. Włoska tenisistka popełniała wiele błędów, a jej serwis nie był wystarczająco mocny, by zagrażać Amerykance.
– *Wydawało się, że to będzie szybki mecz* – komentował po pierwszym secie jeden z ekspertów. – *Moretti walczy, ale Gauff jest po prostu lepsza.*
### **Drugi set – tajemniczy incydent**
W czwartym gemie drugiego seta, przy stanie 2:1 dla Gauff, doszło do dziwnej sytuacji. Moretti podała piłkę, a Gauff, zamiast ją odebrać, nagle zatrzymała się i rozejrzała wokół, jakby czegoś szukała.
– *Nie rozumiem, co się dzieje* – powiedziała do sędziego. – *Słyszę jakieś dziwne dźwięki.*
Sędzia i widownia nie zauważyli nic niepokojącego, ale Gauff upierała się, że coś jest nie tak. Wstrzymała grę, a następnie poprosiła o konsultację z fizjoterapeutą. Po krótkiej przerwie wróciła na kort, ale jej gra była wyraźnie rozregulowana. Moretti wykorzystała ten moment i wygrała seta 6:4.
### **Trzeci set – totalna dezorientacja**
W decydującym secie Gauff wyglądała na kompletnie zagubioną. Kilkukrotnie zatrzymywała się w środku wymiany, patrząc w stronę trybun, jakby ktoś ją wołał. Jej rywaczka, początkowo zdezorientowana, szybko przejęła inicjatywę i prowadziła już 4:0.
– *To było niesamowite, ale też trochę przerażające* – mówił po meczu komentator Eurosportu. – *Gauff wyglądała, jakby walczyła nie tylko z Moretti, ale też z jakąś niewidzialną przeszkodą.*
Przy stanie 5:1 dla Włoszki, Gauff nagle opuściła rakietę i podeszła do siatki.
– *Przepraszam, ale muszę przerwać* – powiedziała. – *Ktoś cały czas mówi moim imieniem.*
Moretti, choć zaskoczona, zachowała profesjonalizm. Sędzia nie miał wyboru – przyznał jej mecz z powodu rezygnacji rywalki.
### **Co właściwie się stało?**
Spekulacje zaczęły się natychmiast. Niektórzy sugerowali, że Gauff mogła doświadczyć jakiejś formy halucynacji słuchowych spowodowanych stresem lub odwodnieniem. Inni spekulowali, że mogło chodzić o problem techniczny – np. dźwięk z systemu nagłośnienia, który tylko ona słyszała.
– *Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło* – powiedziała Gauff na konferencji prasowej. – *Słyszałam głos, który powtarzał moje imię. Byłam pewna, że ktoś próbuje mi coś przekazać.*
### **Triumf Moretti – nowa gwiazda tenisa?**
Dla Julii Moretti to był dzień, który zmieni jej karierę. Z nieznanej kwalifikantki stała się zwyciężczynią jednego z najważniejszych turniejów w sezonie.
– *To surrealistyczne* – mówiła ze łzami w oczach. – *Nie wiem, co się działo z Coco, ale musiałam skupić się na swojej grze.*
### **Reakcje świata tenisa**
W mediach społecznościowych zawrzało. Niektórzy fani sugerowali nawet paranormalne wyjaśnienia, podczas gdy tenisiści tacy jak Iga Świątek i Naomi Osaka wyrażali wsparcie dla Gauff.
– *Coco to wojowniczka, na pewno wróci silniejsza* – napisała Świątek.
### **Co dalej z Gauff?**
Amerykanka zapowiedziała, że przejdzie szczegółowe badania medyczne przed Roland Garros. Jej sztab nie wyklucza, że mogło chodzić o problemy z błędnikiem lub nagły atak migreny.
Tymczasem Julia Moretti jedzie do Paryża jako jedna z najbardziej intrygujących postaci sezonu. Czy jej historia to początek wielkiej kariery, czy tylko chwilowa sensacja? Czas pokaże.
**Jedno jest pewne – ten finał w Rzymie zapisze się w historii jako jeden z najbardziej tajemniczych.**
—
*Tekst jest fikcją literacką. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych wydarzeń jest przypadkowe.*