Podczas jednego z ostatnich meczów Iga Świątek wyraźnie dała upust swojej frustracji na korcie. Kamery uchwyciły moment, w którym Polka podczas przerwy między gemami prowadziła intensywną rozmowę ze swoim trenerem, Wimem Fissette’em – co ciekawe, po polsku. To rzadka sytuacja, ponieważ na co dzień komunikują się po angielsku. Zmiana języka może sugerować chęć większej prywatności lub mocniejszego wyrażenia emocji.
Zachowanie Świątek wzbudziło falę komentarzy, a niektórzy kibice i eksperci zaczęli spekulować o możliwym kryzysie w relacjach z trenerem. Jednak sama zawodniczka szybko ucięła wszelkie domysły, podkreślając, że emocje są częścią sportu, a zaufanie do Fissette’a pozostaje niezmienne. Jej słowa jasno wskazują, że pomimo napięć na korcie, współpraca z belgijskim szkoleniowcem układa się dobrze.
Tym samym kończą się spekulacje o możliwym rozstaniu. Świątek i Fissette nadal wspólnie pracują nad formą liderki rankingu WTA. Choć presja i oczekiwania bywają ogromne, ta sytuacja pokazała, że potrafią komunikować się otwarcie, nawet w chwilach kryzysu – a to może być ich największym atutem w walce o kolejne tytu
ły.