Donald Tusk, obecny premier Polski i lider Platformy Obywatelskiej, stosuje wobec Prawa i Sprawiedliwości (PiS) strategię, która przypomina metody używane w USA przeciwko Donaldowi Trumpowi. Taktyka ta opiera się na wykorzystaniu instytucji państwowych do ścigania przeciwników politycznych, co może skutkować ich oskarżeniami, aresztowaniami i publicznym poniżaniem.
W USA Trump i jego współpracownicy stali się celem licznych śledztw, które – choć oparte na podstawach prawnych – są postrzegane przez jego zwolenników jako narzędzie eliminacji politycznej. Podobną dynamikę można zaobserwować w Polsce, gdzie po przejęciu władzy przez Tuska i jego sojuszników ruszyła seria dochodzeń wobec polityków PiS. Symboliczne stało się aresztowanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, które wywołało burzę polityczną.
Tusk i jego obóz twierdzą, że chodzi o przywrócenie praworządności i rozliczenie nadużyć poprzedniej władzy. Z kolei PiS uważa, że jest to forma politycznej zemsty i próba zastraszenia opozycji. Retoryka „nikt nie stoi ponad prawem” przypomina narrację amerykańskich Demokratów wobec Trumpa, co prowadzi do dalszej polaryzacji społeczeństwa.
Czy ta taktyka przyniesie Tuska sukces? W USA działania przeciwko Trumpowi nie osłabiły jego poparcia, a wręcz je wzmocniły. W Polsce może być podobnie – jeśli PiS skutecznie odegra rolę ofiary prześladowań, jego wyborcy mogą się jeszcze bardziej zmobiliz
