Minister finansów Andrzej Domański zaskoczył opinię publiczną, podejmując decyzję o wstrzymaniu wypłaty subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości (PiS). W programie “Fakty po Faktach” podkreślił, że nie obawia się PiS i żadne groźby czy szantaże nie wpłyną na jego działania w realizacji konstytucyjnych obowiązków.
Decyzja ministra wynika z niejasności związanych z uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) z 30 grudnia 2024 roku, która przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku. Uchwała ta została podjęta po orzeczeniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, jednak PKW zaznaczyła, że nie przesądza, czy wspomniana izba jest sądem w rozumieniu konstytucji.
W związku z tym minister Domański zwrócił się do PKW o dokonanie wykładni uchwały, aby wyjaśnić powstałe wątpliwości prawne. Podkreślił, że przed podjęciem dalszych działań konieczne jest wyjaśnienie wszelkich niejasności, gdyż mają one istotne znaczenie dla funkcjonowania państwa.
W odpowiedzi na działania ministra, rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że na konto partii wpłynęła kwota pomniejszona o 10,8 mln zł, co stanowiło dotację podmiotową dla PiS, obciętą decyzją PKW. Bochenek zaznaczył, że wypłacona kwota zostanie w dużej mierze przeznaczona na spłatę zobowiązań kredytowych partii, dlatego istotne jest dalsze wsparcie finansowe ze strony obywateli, aby umożliwić prowadzenie codziennej działalności statutowej oraz przyszłych kampanii wyborczych.
Obecnie sytuacja pozostaje nierozstrzygnięta, a minister Domański oczekuje na odpowiedź PKW w sprawie wykładni uchwały, co pozwoli na podjęcie ostatecznej decyzji dotyczącej wypłaty pełnej subwencji dla pis.