—
Cały stadion był przeciwko “stupid” Ostapenko. Jej reakcje zobaczy cały świat
Wszystko zaczęło się niewinnie. Ćwierćfinał wielkiego turnieju w Rzymie, słoneczne popołudnie, trybuny pełne kibiców spragnionych emocji. Na korcie centralnym Foro Italico pojawiły się dwie znane tenisistki – ulubienica publiczności Iga Świątek i kontrowersyjna Jelena Ostapenko. Już od pierwszych minut meczu stało się jasne, że to nie będzie zwykłe sportowe widowisko – miało się przerodzić w spektakl emocji, nieprzyjemnych gestów i napięć, które na zawsze zostaną zapamiętane przez kibiców.
Ostapenko kontra cały stadion
Już podczas rozgrzewki słychać było buczenie z trybun. Każde podanie Łotyszki spotykało się z chłodnym przyjęciem, a każda pomyłka – z głośnymi okrzykami radości. Ostapenko, znana z wybuchowego temperamentu i niekiedy kontrowersyjnego zachowania, zaczęła się irytować. Gdy sędzia ostrzegł ją za opóźnianie gry, rzuciła w jego stronę kąśliwym komentarzem: „Oni mnie prowokują, a ty się mnie czepiasz?”
W drugiej partii sytuacja się zaostrzyła. Po jednym z wymian, gdy Ostapenko wyrzuciła piłkę kilka metrów za linię końcową, z trybun rozległ się potężny śmiech i oklaski. Wtedy, ku zaskoczeniu wszystkich, Jelena zatrzymała grę, podeszła do sędziego i zażądała uciszenia publiczności. „To nie jest kabaret, tylko mecz” – powiedziała. Reakcja widowni? Jeszcze większe buczenie.
„Stupid fans” – mikrofony uchwyciły wszystko
Sytuacja osiągnęła punkt krytyczny pod koniec trzeciego seta. Po nieudanym returnie, Ostapenko odwróciła się w stronę trybun i wyraźnie wypowiedziała: „Stupid fans”, co zostało uchwycone przez mikrofony przy korcie i natychmiast podchwycone przez realizatorów transmisji. Fragment ten szybko trafił do sieci i w ciągu kilkunastu minut zaczął viralowo krążyć po mediach społecznościowych.
Wideo, na którym Jelena rzuca rakietą, kłóci się z sędzią i wymownie pokazuje gesty w stronę publiczności, już po godzinie miało miliony wyświetleń. Hashtag #StupidOstapenko błyskawicznie zdominował Twittera, a kibice nie szczędzili jej słów krytyki.
Iga Świątek: opanowana jak zawsze
W cieniu całej awantury pozostawała Iga Świątek, która zachowywała się z godnością i spokojem. Choć sama była wyraźnie poruszona atmosferą meczu, ani razu nie dała się sprowokować. Po zakończeniu meczu – który wygrała w trzech setach – podziękowała publiczności za wsparcie i unikała bezpośrednich komentarzy dotyczących zachowania rywalki. „Skupiałam się na grze. Emocje bywają trudne, ale każdy radzi sobie z nimi inaczej” – powiedziała krótko.
Konferencja prasowa pełna gniewu
Na pomeczowej konferencji Ostapenko nie ukrywała rozgoryczenia. „To nie był sportowy mecz. To była ustawka. Gdy wszyscy są przeciwko tobie – łącznie z sędzią – nie da się grać. Ci ludzie są idiotami, nie kibicami” – powiedziała, ku zgrozie dziennikarzy. Gdy jeden z nich zapytał, czy nie uważa, że jej zachowanie pogorszyło sytuację, odpowiedziała ostro: „Nie muszę niczego żałować. Zachowywałam się lepiej niż oni.”
Wypowiedzi te wywołały natychmiastową falę oburzenia. Włoska federacja tenisowa zapowiedziała, że przeanalizuje zapis meczu i zdecyduje, czy nałożyć na zawodniczkę karę dyscyplinarną.
Reakcje świata tenisowego
Wielu byłych tenisistów i ekspertów nie kryło krytyki wobec zachowania Ostapenko. John McEnroe, sam niegdyś znany z wybuchowego temperamentu, stwierdził: „Jelena musi zrozumieć, że kibice mają prawo reagować. Jeśli zaczynasz obrażać ich i rzucać rakietą, nie oczekuj współczucia.”
Martina Navratilova poszła jeszcze dalej: „To była żenada. Publiczność nie była idealna, ale to sport na najwyższym poziomie – trzeba trzymać nerwy na wodzy. Takie zachowania nie mają miejsca w profesjonalnym tenisie.”
Internauci bez litości
W sieci nie zabrakło też memów i przeróbek. Zdjęcia rozwścieczonej Ostapenko zestawiano z tekstami w stylu „Kiedy nie lubisz wszystkich i masz o to do nich pretensje” czy „Stupid fans? Maybe just stupid attitude.” Pod jednym z popularnych postów napisał ktoś: „Niech następnym razem zagra na pustym stadionie – może wtedy będzie zadowolona.”
Sponsorzy zaczynają się wycofywać?
Nieoficjalnie mówi się, że przynajmniej jeden z mniejszych sponsorów Łotyszki rozważa zawieszenie współpracy. Choć żaden z nich nie wydał jeszcze oficjalnego komunikatu, atmosfera wokół zawodniczki gęstnieje z dnia na dzień.
Czy Ostapenko przeprosi?
Na razie Jelena nie wyraziła skruchy. Wręcz przeciwnie – w rozmowie z łotewską telewizją powiedziała: „Nie dam się stłamsić. Będę mówić, co myślę. Nie jestem plastikową lalką jak niektóre inne tenisistki.” Te słowa tylko dolały oliwy do ognia.
Czy zawodniczka zdecyduje się jednak na przeprosiny, gdy emocje opadną? A może pozostanie wierna swojej buntowniczej postawie?
Jedno jest pewne – reakcje Jelena Ostapenko zobaczył cały świat. I długo o nich nie zapomni.
—