W ostatnich wyborach parlamentarnych w Niemczech skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) osiągnęła historyczny sukces, zdobywając 20,5% głosów według exit polls. Jest to najlepszy wynik tej partii od czasu jej powstania i najwyższe poparcie dla ugrupowania skrajnie prawicowego w Niemczech od zakończenia II wojny światowej.
Liderka AfD, Alice Weidel, wyraziła wdzięczność swoim zwolennikom za “wspaniałą kampanię wyborczą” i podkreśliła, że partia podwoiła swoje poparcie w porównaniu z poprzednimi wyborami. Weidel stwierdziła również, że jeśli inne partie zignorują wolę wyborców, AfD może w przyszłości prześcignąć CDU jako największa partia w kraju.
Sukces AfD przypisuje się rosnącemu niezadowoleniu społeczeństwa z polityki migracyjnej oraz problemów gospodarczych kraju. Partia zyskała szczególne poparcie wśród młodszych i pracujących wyborców, zwłaszcza w byłych wschodnich landach Niemiec, takich jak Turyngia i Saksonia, gdzie zdobyła odpowiednio 40% i 37,3% głosów.
Mimo znaczącego wzrostu poparcia dla AfD, lider CDU, Friedrich Merz, wykluczył możliwość koalicji z tą partią ze względu na jej kontrowersyjne poglądy i powiązania z ekstremistami. Merz podkreślił, że CDU dąży do utworzenia stabilnego rządu z poszanowaniem demokratycznych wartości kraju.
Obecny kanclerz Olaf Scholz i jego partia SPD odnotowali najgorszy wynik w historii, zdobywając zaledwie 16% głosów i plasując się na trzecim m
- iejscu.