Wimbledon: Mecz Amanda Anisimova – Iga Świątek zawieszony! Szokujące okoliczności na korcie!
Wimbledon 2025 przynosi niespodzianki niemal każdego dnia, ale tego, co wydarzyło się dzisiaj na korcie centralnym, nikt się nie spodziewał. Mecz czwartej rundy pomiędzy Igą Świątek a Amandą Anisimovą został nagle zawieszony w trzecim secie przy stanie 3:2 dla Polki. Powód? Choć oficjalny komunikat turniejowy jest lakoniczny, świadkowie i media donoszą o niepokojących wydarzeniach.
Spotkanie zapowiadało się emocjonująco
Od początku było jasne, że pojedynek pomiędzy liderką rankingu WTA a utalentowaną Amerykanką będzie prawdziwym widowiskiem. Anisimova, która w ostatnich miesiącach wróciła do znakomitej formy, zaskoczyła kibiców pewnością siebie i agresywną grą. Pierwszy set padł łupem Świątek 6:4, ale w drugim Anisimova odpowiedziała tym samym, wygrywając 7:5.
Trybuny kipiały z emocji, a komentatorzy zgodnie uznawali ten mecz za jeden z najbardziej wyrównanych w całym turnieju. W trzecim secie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie – przełamanie goniło przełamanie, a obie zawodniczki walczyły o każdy punkt z niespotykaną determinacją.
Nagle… cisza. A potem ogłoszenie
Właśnie wtedy, gdy Świątek serwowała przy stanie 3:2, wydarzyło się coś niespodziewanego. Amanda Anisimova zatrzymała się nagle w trakcie wymiany, upadła na kolana i złapała się za głowę. Przez chwilę panowała absolutna cisza. Iga podeszła do siatki z wyraźną obawą w oczach, a sędzia główny przerwał grę.
Po kilku minutach na kort wkroczyła ekipa medyczna, która otoczyła Amerykankę. Kibice wstrzymali oddech, wielu z nich wstało z miejsc. Zawodniczka została przebadana na miejscu, a po chwili zdecydowano się na jej zejście z kortu. Iga Świątek również opuściła boisko, a spiker poinformował publiczność, że „mecz został tymczasowo zawieszony z powodów zdrowotnych”.
Spekulacje i plotki w mediach społecznościowych
Choć oficjalna przyczyna zawieszenia meczu nie została podana od razu, media społecznościowe natychmiast zalała fala spekulacji. Jedni twierdzili, że Anisimova doznała ataku paniki, inni – że miała problemy z równowagą lub zawroty głowy.
Pojawiły się też doniesienia, że zawodniczka mogła zareagować na dźwięk lub światło – niektórzy kibice zauważyli, że chwilę przed incydentem w sektorze VIP błysnęły flesze aparatów, mimo zakazu używania lamp błyskowych.
Nie zabrakło również głosów mówiących o zewnętrznym zakłóceniu meczu. „To było coś więcej niż tylko problem zdrowotny – Amanda wyglądała, jakby się czegoś przestraszyła” – napisał jeden z dziennikarzy sportowych na platformie X.
Reakcja Igi Świątek
Polska zawodniczka, znana ze swojej empatii, natychmiast wyraziła troskę o rywalkę. W krótkim oświadczeniu opublikowanym na Instagramie napisała:
> „Mam nadzieję, że Amanda czuje się już lepiej. To był trudny moment dla nas obu. Trzymajmy za nią kciuki i życzmy szybkiego powrotu do zdrowia. Zdrowie zawsze jest najważniejsze.”
Ten gest spotkał się z ogromnym uznaniem wśród kibiców, którzy chwalili Świątek za klasę i sportowe podejście.
Oficjalny komunikat organizatorów
Kilka godzin później organizatorzy turnieju wydali lakoniczne oświadczenie:
> „Mecz czwartej rundy pomiędzy Igą Świątek a Amandą Anisimovą został zawieszony z powodów medycznych. Zawodniczka Amanda Anisimova została poddana szczegółowym badaniom. Decyzja o wznowieniu lub przerwaniu meczu zostanie podjęta po konsultacjach z zespołami medycznymi.”
Wiadomo jednak, że dalsze decyzje zapadną najwcześniej jutro rano.
Kibice podzieleni, eksperci zaniepokojeni
Eksperci sportowi są zgodni – sytuacja jest niezwykle nietypowa. „Widziałem wiele meczów, ale tak nagłe i dziwne zawieszenie spotkania to rzadkość” – powiedział były tenisista Tim Henman. „Nie chodziło o klasyczną kontuzję. To było coś innego.”
Kibice z kolei podzielili się na dwa obozy. Jedni wyrażają współczucie dla Anisimovej i trzymają za nią kciuki, inni spekulują, że Amerykanka mogła symulować lub przestraszyć się presji spotkania.
„To bezduszne i niesprawiedliwe komentarze. Amanda to profesjonalistka. Jeśli zeszła z kortu, to znaczy, że naprawdę coś było nie tak” – odpowiedziała dziennikarka ESPN, Jenny Kral.
Co dalej z meczem?
Pytanie, które teraz zadają sobie wszyscy, brzmi: czy mecz zostanie dokończony? W zależności od stanu zdrowia Anisimovej organizatorzy mogą zdecydować o jego kontynuacji, przerwaniu lub – w najgorszym przypadku – walkowerze.
W grę wchodzą również procedury medyczne WTA, które zakładają 24-godzinny okres obserwacji zawodniczki po nagłym zdarzeniu na korcie. W związku z tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że ostateczne rozstrzygnięcie nastąpi dopiero następnego dnia.
Podsumowanie: dzień pełen niepokoju
Choć Wimbledon przyzwyczaił kibiców do wielkich emocji, dzisiejsze wydarzenia przejdą do historii turnieju jako jeden z najbardziej niepokojących epizodów ostatnich lat. Mecz dwóch utalentowanych zawodniczek został brutalnie przerwany przez nagłe i niezrozumiałe okoliczności.
Teraz pozostaje czekać – zarówno na decyzję organizatorów, jak i na wiadomości o stanie zdrowia Amandy Anisimovej. A cały tenisowy świat wstrzymuje oddech…