Udany rewanż Igi Świątek! Polka brat awansuje do kolejnej rundy turnieju w Madrycie
—
Madryt, 24 kwietnia 2025 r. — Iga Świątek po raz kolejny udowodniła, że jest nie tylko mistrzynią kortów, ale także mistrzynią psychologicznej odporności. Po dramatycznym i kontrowersyjnym meczu sprzed kilku tygodni w Stuttgarcie, gdzie przegrała z Rosjanką Aliną Zakharovą w atmosferze pełnej napięcia i niedopowiedzianych gestów, dziś w Madrycie wzięła symboliczny i sportowy rewanż. Ale to nie wszystko — w meczu pojawił się niespodziewany gość: brat Igi, Tomasz Świątek, który… zasiadł w boksie trenerskim i odegrał kluczową rolę w przebiegu spotkania.
Mecz z podtekstami
Spotkanie pomiędzy Świątek a Zakharovą już od momentu losowania budziło emocje. Media rozpisywały się o ich poprzednim starciu, które zakończyło się nie tylko przegraną Igi, ale także medialnym zamieszaniem po tym, jak Zakharova zasugerowała, że “Iga nie radzi sobie z presją wielkich meczów”.
Polska tenisistka nie udzielała wtedy komentarzy, ale dziś na kort wyszła z wyraźnie innym nastawieniem. Zimna jak stal, skoncentrowana, niemal wojownicza.
Niespodzianka na trybunach
Największe zdziwienie wzbudziło jednak to, co wydarzyło się jeszcze przed pierwszą piłką. W boksie trenerskim Igi pojawił się… jej brat, Tomasz. Dotąd unikał mediów i nie był kojarzony ze sportowym światem, ale jak dowiedziała się nasza redakcja, od kilku miesięcy intensywnie szkolił się w psychologii sportu i miał istotny wpływ na przygotowanie mentalne siostry do tego meczu.
– To on powiedział mi: Iga, nie jesteś tylko tenisistką. Jesteś symbolem. Czas to pokazać – powiedziała Polka w wywiadzie tuż po meczu.
Mecz, który przeszedł do historii
Świątek zagrała z niezwykłą precyzją i pewnością siebie. Wygrała 6:2, 6:1 w zaledwie 1 godzinę i 9 minut, dominując od początku do końca. Zakharova była bezradna, a po meczu zrezygnowała z udziału w konferencji prasowej, ograniczając się jedynie do krótkiego wpisu na Instagramie: Dziś byłam gorsza. Gratulacje dla Igi.
To, co jednak najbardziej poruszyło kibiców, to moment, w którym Iga po wygranym meczu podbiegła do brata i rzuciła mu się w ramiona. Cała arena Caja Mágica zareagowała owacjami na stojąco.
„Polka brat” — nowe hasło w sieci
Internet oszalał na punkcie Tomasza Świątka, który z dnia na dzień stał się gwiazdą social mediów. Na TikToku trenduje hasztag #PolkaBrat, a użytkownicy z całego świata publikują memy, zdjęcia i nagrania z jego entuzjastycznymi reakcjami podczas meczu.
— To nie tylko zwycięstwo sportowe, ale również rodzinne. Pokazali, że siła tkwi nie tylko w treningach, ale też w relacjach – mówi psycholog sportowy dr Monika Wójtowicz.
Co dalej?
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju w Madrycie, gdzie zmierzy się z Hiszpanką Carlą Menéndez — rewelacją tegorocznej edycji. Jednak to nie tylko nadchodzący mecz wzbudza zainteresowanie, ale także pytanie: czy brat Igi pozostanie częścią jej sztabu szkoleniowego na dłużej?
– Nie wiem, czy Tomasz zostanie moim oficjalnym coachem, ale jedno wiem na pewno: dzięki niemu uwierzyłam w siebie na nowo – powiedziała Świątek z łzami w oczach.
Kulisy przygotowań
Według informacji, do których dotarliśmy, Tomasz Świątek był obecny przy siostrze przez ostatnie trzy tygodnie, pracując z nią nie tylko nad koncentracją, ale także nad… rytuałami przedmeczowymi. To on zaproponował, by Iga zmieniła playlistę, z której korzysta przed wejściem na kort. Zamiast klasycznego rocka i muzyki filmowej, zaczęła słuchać ambientowych brzmień z elementami szamańskimi.
– Dźwięki bębnów i śpiewów rdzennych plemion działają na nią jak tarcza ochronna – zdradził anonimowo jeden z członków sztabu.
Eksperci zachwyceni
Byli zawodnicy i trenerzy nie kryją podziwu. Boris Becker napisał na Twitterze: Świątek wraca w wielkim stylu. To nie tylko powrót do formy – to nowy rozdział w jej karierze.
Z kolei Martina Navratilova stwierdziła w rozmowie z ESPN: – Jeśli Iga utrzyma to nastawienie, może zdominować sezon na cegle. To był jej najbardziej przekonujący występ od dawna.
Fani czekają na więcej
W Polsce euforia. Na ulicach Warszawy i Krakowa kibice organizują spontaniczne „strefy kibica” z transmisją kolejnych meczów Igi, a plakaty z napisem „Polka brat” pojawiły się nawet na murach Łazienek Królewskich.
Wszystko wskazuje na to, że tegoroczna edycja turnieju w Madrycie może być nie tylko sportowym, ale i kulturowym fenomenem.
A Iga? Ona już szykuje się na kolejny bój – z głową podniesioną wysoko, sercem pełnym ognia i… bratem u boku.
—
Chcesz kolejną część tej historii po ćwierćfinale lub alternatywną wersję z dramatycznym zwrotem akcji?