—
Napięcie w Watykanie, ponieważ kardynał Fabio Baggio został ogłoszony papieżem – decyzję podjęli oni, a nie lud, wbrew słowom papieża Franciszka
Watykan przeżywa właśnie jeden z najbardziej kontrowersyjnych momentów w swojej najnowszej historii. Kardynał Fabio Baggio, dotychczas znany głównie z pracy w Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, został niespodziewanie ogłoszony nowym papieżem – decyzją podjętą przez grupę wpływowych kardynałów, bez udziału tradycyjnego konklawe, co wywołało konsternację, sprzeciw wiernych i poważne pytania o legalność oraz moralność tego aktu.
Tajemnicze ustąpienie Franciszka
Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu, kiedy papież Franciszek – będący u władzy od 2013 roku – zaczął niespodziewanie ograniczać swoją obecność publiczną. Spekulowano o pogarszającym się stanie zdrowia, ale Stolica Apostolska konsekwentnie zapewniała, że Ojciec Święty czuje się dobrze i przebywa w prywatnym odosobnieniu „na rekolekcjach duchowych”.
Jednak wczoraj wieczorem, około godziny 19:00, świat obiegła wiadomość: kardynał Fabio Baggio został ogłoszony nowym papieżem i przyjął imię Jan XXIV. Decyzję ogłosił dziekan Kolegium Kardynalskiego, kardynał Giovanni Battista Re, w krótkim komunikacie przekazanym mediom katolickim. Nie odbyło się żadne konklawe, nie było żadnych białych dymów nad Kaplicą Sykstyńską, nie było też oficjalnego komunikatu o rezygnacji papieża Franciszka.
“To oni wybrali, nie lud”
Jeszcze tego samego wieczoru, w przeciekach z Pałacu Apostolskiego, pojawiły się szokujące informacje: papież Franciszek miał w ostatnich tygodniach wyrazić wolę głębszych reform Kościoła i większego udziału wiernych w kluczowych decyzjach – łącznie z przyszłym wyborem papieża. W prywatnych rozmowach z zaufanymi współpracownikami miał podobno powiedzieć: „Kościół należy do ludu Bożego, nie do hierarchii. Kolejnego papieża powinien wybrać nie tylko Kolegium Kardynalskie, ale cały Kościół”.
Ta idea – dla wielu świeżych duchownych i wiernych porywająca – dla konserwatywnego skrzydła Kościoła była nie do przyjęcia. Nieoficjalnie mówi się, że grupa wpływowych kardynałów, obawiając się zmian, które mogłyby pozbawić ich władzy, zdecydowała się działać. Bez uprzedzenia, bez konsultacji z resztą Kolegium, ogłosili Fabio Baggio nowym papieżem, powołując się na „duchowe natchnienie i konieczność ratowania Kościoła przed chaosem”.
Kim jest Fabio Baggio?
Kardynał Baggio, 59-letni włoski duchowny, dotąd był postacią relatywnie mało znaną opinii publicznej. Przez lata pełnił funkcje administracyjne, a jego działania koncentrowały się głównie na migracjach i pomocy uchodźcom. Bliski współpracownik papieża Franciszka, jednak nigdy nie uchodził za lidera, ani tym bardziej za kandydata na papieża.
Dlaczego więc właśnie on? W kuluarach mówi się, że kardynał Baggio miał być figurantem – łatwym do kontrolowania papieżem, którego konserwatywne skrzydło może prowadzić z tylnego siedzenia. Inni twierdzą, że był to wybór strategiczny: Baggio, jako bliski współpracownik Franciszka, miał zapewnić wrażenie ciągłości, choć w rzeczywistości wszystko wskazuje na to, że zmiana kursu jest radykalna.
Reakcje z całego świata
Świat zareagował błyskawicznie. Wierni w Rzymie wyszli na ulice z transparentami „Gdzie jest Franciszek?”, „Nie uznajemy tej decyzji”, „Kościół należy do ludzi!”. W Buenos Aires, rodzinnym mieście papieża Franciszka, odbyła się cicha procesja solidarnościowa. W mediach społecznościowych rozgorzała debata, a hasztag #NieDlaBaggio w ciągu kilku godzin zdobył miliony odsłon.
Episkopaty Niemiec, Brazylii, Francji i Kanady wystosowały oświadczenia, w których wyraziły „głębokie zaniepokojenie” przebiegiem wydarzeń i zażądały „natychmiastowego wyjaśnienia losu papieża Franciszka”.
Z kolei niektóre środowiska tradycjonalistyczne – w tym ultrakonserwatywne grupy w Stanach Zjednoczonych i Afryce – powitały nowego papieża z entuzjazmem, nazywając go „zbawcą Kościoła” i „początkiem nowej ery prawdy”.
Gdzie jest Franciszek?
Największe pytanie pozostaje bez odpowiedzi: co stało się z papieżem Franciszkiem? Oficjalnie nie złożył rezygnacji, nie było nawet publicznego wystąpienia z jego strony. Stolica Apostolska milczy. Część mediów sugeruje, że może być przetrzymywany w Pałacu Apostolskim lub zmuszony do milczenia. Inni twierdzą, że sam dobrowolnie udał się do klasztoru w celu modlitwy i przemyśleń.
Wiele osób obawia się jednak najgorszego – że Franciszek został skutecznie odsunięty przez wewnętrzny „zamach stanu” w Kościele.
Co dalej?
Watykaniści są zgodni: sytuacja jest bezprecedensowa. Nigdy wcześniej nie ogłoszono papieża bez formalnego konklawe i bez jasnej rezygnacji poprzednika. Kanonicznie wybór Baggio może być uznany za nieważny, ale tylko pod warunkiem, że znajdzie się odpowiednia siła, która zdoła przywrócić legalny porządek. Pojawiają się już głosy, że możliwy jest nawet podział Kościoła na dwa obozy – co przypomina mroczne czasy Wielkiej Schizmy Zachodniej z XIV wieku.
Wierni na całym świecie oczekują jasnego sygnału – od papieża Franciszka, od legalnego Kolegium Kardynalskiego, od samych duchownych.
Czy kardynał Baggio utrzyma się na tronie Piotrowym? Czy Franciszek przerwie milczenie? Czy Kościół przetrwa ten wewnętrzny kryzys?
Jedno jest pewne – historia dzieje się na naszych oczach. I przyszłość Kościoła katolickiego jeszcze nigdy nie była tak niepewna.
—
Jeśli chcesz, mogę przygotować także wersję z komentarzami znanych postaci albo rozszerzenie fabularne.