Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, zdecydowanie zareagował na pozew złożony przez obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. W swoim oświadczeniu Ziobro ostro skrytykował Bodnara, nazywając go „gangsterem i bandytą”. Jego wypowiedź jest odpowiedzią na kroki prawne podjęte przez Bodnara w związku z decyzjami i działaniami Ziobry z okresu jego urzędowania.
Pozew Adama Bodnara dotyczy rzekomych nadużyć władzy, w tym wykorzystywania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Minister zarzuca Ziobrze niegospodarność i działanie na szkodę interesu publicznego. W odpowiedzi na te oskarżenia Ziobro zarzuca Bodnarowi polityczną zemstę i próbę odwrócenia uwagi od obecnych problemów resortu. Podkreśla, że jego działania były zgodne z prawem i miały na celu wsparcie ofiar przestępstw.
Ziobro w emocjonalnym tonie oskarżył Bodnara o łamanie zasad praworządności i działanie pod dyktando politycznych interesów. Jego wypowiedź zawierała mocne słowa, które wywołały liczne reakcje w mediach i wśród komentatorów politycznych. Użycie określeń takich jak „gangster” czy „bandyta” wobec ministra sprawiedliwości to eskalacja konfliktu na najwyższych szczeblach władzy.
Spór między Ziobrą a Bodnarem wpisuje się w szerszy kontekst rozliczeń z polityką prowadzoną przez poprzedni rząd. Działania prokuratury i kontrole w resorcie sprawiedliwości są częścią szerszego procesu rozliczania poprzedników. Obie strony zapowiadają dalsze kroki prawne i nie wykluczają kolejnych pozwów.
Konflikt ten może mieć istotny wpływ na postrzeganie wymiaru sprawiedliwości w Polsce oraz na debatę publiczną wokół odpowiedzialności politycznej byłych urzę
dników.