Zaskakujące wieści dobiegają ze Stuttgartu – Iga Świątek jest już na miejscu i przygotowuje się do swojego pierwszego startu na kortach ziemnych w tym sezonie, natomiast jej niedawna pogromczyni, Jelena Rybakina, nie pojawi się na turnieju. To informacja, która zaskoczyła wielu fanów tenisa, biorąc pod uwagę świetną formę Kazaszki i niedawne zwycięstwo nad liderką światowego rankingu.
Rybakina wycofała się z turnieju w ostatniej chwili, co tylko podsyca spekulacje o jej stanie zdrowia. Oficjalnie nie podano jeszcze powodu absencji, jednak już pojawiają się głosy, że może chodzić o problemy fizyczne lub strategiczną decyzję dotyczącą przygotowań do Roland Garros. Jej nieobecność oznacza, że Świątek będzie główną faworytką do triumfu w Stuttgarcie – tym bardziej że Polka w ostatnich dwóch edycjach sięgała tu po tytuł.
Turniej w Stuttgarcie to prestiżowe wydarzenie i ważny przystanek przed wielkoszlemowym Roland Garros. Świątek czuje się tu jak u siebie – szybka mączka w hali Porsche Arena doskonale odpowiada jej stylowi gry. Choć Iga przyjeżdża do Niemiec po trudnym meczu z Rybakiną w Indian Wells, wygląda na zdeterminowaną, by odzyskać pełnię formy.
Brak Rybakiny może znacząco wpłynąć na układ drabinki i ułatwić Świątek drogę do finału, ale nie oznacza to braku konkurencji. Aryna Sabalenka, Coco Gauff czy Ons Jabeur również ostrzą sobie zęby na tytuł. Jedno jest pewne – emocji w Stuttgarcie nie zabraknie, a oczy kibiców znów zwrócone będą na Igę. Czy po raz trzeci z rzędu sięgnie po tro
feum?