Zaskakujące wieści napływają ze Stuttgartu – Iga Świątek dotarła już na miejsce turnieju Porsche Tennis Grand Prix, ale jej niedawna pogromczyni, Jelena Rybakina, nie pojawi się w Niemczech. To nieoczekiwany zwrot wydarzeń, biorąc pod uwagę, że Kazaszka była w świetnej formie, a ich ostatni pojedynek zakończył się jej zwycięstwem, co przerwało passę Polki.
Brak Rybakiny w drabince turnieju oznacza potencjalnie łatwiejszą drogę dla Świątek, która już dwukrotnie triumfowała w Stuttgarcie (2022 i 2023). Zwykle świetnie radzi sobie na tamtejszej nawierzchni, która choć gliniana, ma charakterystykę zbliżoną do twardych kortów – szybszą i bardziej dynamiczną. To warunki, które wyjątkowo jej odpowiadają i które mogą pomóc jej odbudować pewność siebie po ostatnich trudniejszych tygodniach.
Nieobecność jednej z największych rywalek może jednak być mieczem obosiecznym – z jednej strony zwiększa szanse Świątek na tytuł, z drugiej może obniżyć rangę ewentualnego zwycięstwa w oczach krytyków. Niemniej jednak, każda wygrana na tym etapie sezonu, tuż przed zbliżającym się Roland Garros, będzie cenna nie tylko punktowo, ale i mentalnie.
Fani Igi z pewnością zacierają ręce na wieść, że ich faworytka jest już na miejscu, gotowa do walki o trzeci z rzędu tytuł. A brak Rybakiny tylko dodaje smaczku do tegorocznej edycji – czy Świątek wykorzysta tę okazję i znów pokaże, że na europejskiej mączce nie ma sobie równych? Pierwsze odpowiedzi poznamy już w nadchodzących dn
iach.