Zaskakująca decyzja prezydenta w sprawie Barbary Skrzypek. Prezydencka minister tłumaczy…
W ostatnich dniach opinia publiczna została zaskoczona decyzją prezydenta dotyczącą Barbary Skrzypek, długoletniej urzędniczki znanej z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Andrzej Duda niespodziewanie powołał ją na stanowisko doradcze w Kancelarii Prezydenta, co wywołało lawinę komentarzy i spekulacji.
Barbara Skrzypek, postać owiana legendą i niegdyś bliska współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego, rzadko pojawiała się publicznie. Jej powrót do życia publicznego w tak wysokiej funkcji wywołał konsternację, zwłaszcza że decyzja ta nie była wcześniej konsultowana z opinią publiczną ani zapowiadana przez Kancelarię Prezydenta.
Na pytania dziennikarzy odpowiedziała minister Małgorzata Paprocka, reprezentująca prezydencką kancelarię. Jak tłumaczyła, prezydent “kierował się doświadczeniem i lojalnością Barbary Skrzypek wobec państwa polskiego”. Dodała, że jej wiedza administracyjna oraz długoletnia praktyka w strukturach państwowych stanowią cenny kapitał, który prezydent chce wykorzystać „dla dobra kraju”.
Minister Paprocka zapewniła również, że decyzja nie ma charakteru politycznego, lecz merytoryczny. Mimo to, wielu komentatorów dostrzega w tym ruchu chęć prezydenta do zachowania wpływów w środowisku PiS i budowania własnego zaplecza na czas po zakończeniu kadencji.
Choć decyzja spotkała się z krytyką ze strony części opozycji, prezydencka kancelaria utrzymuje, że Barbara Skrzypek może odegrać konstruktywną rolę w dalszym funkcjonowaniu administ
racji pre