W ostatnich miesiącach Iga Świątek, liderka światowego rankingu tenisistek, doświadczyła kilku znaczących zmian w swojej karierze. W październiku 2024 roku zakończyła współpracę z wieloletnim trenerem Tomaszem Wiktorowskim, z którym odniosła wiele sukcesów, w tym triumfy w turniejach wielkoszlemowych. Decyzja ta była podyktowana chęcią poszukiwania nowych wyzwań i świeżego podejścia do treningów.
Następnie, w marcu 2025 roku, podczas półfinału turnieju BNP Paribas Open w Indian Wells, Świątek zmierzyła się z 17-letnią Mirrą Andriejewą. W trzecim secie, w chwili frustracji, Polka uderzyła piłkę w stronę chłopca do podawania piłek, co spotkało się z dezaprobatą publiczności. Ostatecznie Świątek przegrała mecz 7-6 (1), 1-6, 6-3.
Kilka dni później, podczas Miami Open, Świątek ponownie doznała porażki, tym razem z 18-letnią Alexandrą Ealą z Filipin. Eala, zajmująca 140. miejsce w rankingu WTA, pokonała Świątek 6-2, 7-5, awansując do półfinału i stając się pierwszą Filipinką na tym etapie turnieju WTA.
W kontekście tych wydarzeń, były trener Świątek, Paweł Ostrowski, skomentował jej decyzję o wycofaniu się z turnieju w Pekinie. Podkreślił, że intensywny harmonogram startów i presja mogą prowadzić do przemęczenia, a przerwa jest czasem konieczna dla regeneracji.