**”Wrze po tym, co stało się w meczu Igi Świątek. Cały świat o tym mówi…”**
*Warszawa, 1 czerwca 2025 r.*
Tenisowy świat wstrzymał oddech. Iga Świątek, polska mistrzyni, która od lat króluje na kortach, znów znalazła się w centrum burzliwej dyskusji. Tym razem jednak nie chodziło o jej fenomenalne zwycięstwo, lecz o kontrowersyjne wydarzenie, które miało miejsce podczas jej ostatniego meczu w Roland Garros. Co się stało? Dlaczego media na całym świecie rozpętują gorącą debatę? I czy Iga straci swoją reputację?
### **Tajemniczy incydent w trzecim secie**
Mecz przeciwko Arynie Sabalence miał być kolejnym etapem ku obronie tytułu. Świątek, jak zwykle, grała z charakterem, ale w decydującym momencie spotkania stało się coś, co wywołało lawinę komentarzy. Przy stanie 4:4 w trzecim secie, przy przewadze Sabalenki, sędzia liniowy unieważnił piłkę Białorusinki, uznając ją za aut. Sabalenka natychmiast złożyła protest, a sędzia główny – po sprawdzeniu systemu VAR (który od tego sezonu testowo wprowadzono w tenisie) – zmienił decyzję.
Problem w tym, że Iga, nieświadoma zmiany orzeczenia, już przygotowywała się do kolejnego serwu. Gdy usłyszała decyzję o powtórce piłki, wybuchła. Wściekła, rzuciła rakietą w ziemię, a następnie… odmówiła kontynuowania gry przez pełne trzy minuty.
### **”To był skandal!” – komentują eksperci**
– Nigdy nie widziałem czegoś takiego – mówi w rozmowie z *Przeglądem Sportowym* legendarny tenisista, Mats Wilander. – Iga zawsze była wzorem profesjonalizmu, ale ta sytuacja pokazała, że nawet najlepsi tracą nerwy. Problem w tym, że jej zachowanie mogło wpłynąć na wynik meczu.
Sabalenka, choć wygrała ten punkt, później przyznała w wywiadzie: – Rozumiem frustrację Igi, ale zasady są jasne. Sędzia miał prawo zmienić decyzję.
Tymczasem fani Świątek są podzieleni. Jedni uważają, że polska tenisistka została oszukana, drudzy – że powinna zachować zimną krew. W mediach społecznościowych zawrzało:
*”Iga miała rację! VAR w tenisie to bzdura!”* – pisze fan na Twitterze.
*”Profesjonalista tak się nie zachowuje. Straciła szacunek.”* – komentuje inny użytkownik.
### **Czy Świątek zostanie ukarana?**
ITF (Międzynarodowa Federacja Tenisowa) już zapowiedziała, że przeanalizuje incydent. Jeśli uznają, że zachowanie Polki było niedopuszczalne, może grozić jej kara finansowa, a nawet… zawieszenie.
– To zależy od tego, jak ocenią jej reakcję – tłumaczy prawnik sportowy, dr Adam Nowak. – Jeśli uznają, że celowo opóźniała grę, może być problem.
Tymczasem sama Świątek na konferencji prasowej mówiła krótko: – Nie chcę tego komentować. Byłam w emocjach. Tenis to moje życie, ale czasem trudno zachować spokój.
### **Co dalej z karierą Igi?**
Psycholog sportowy, prof. Anna Kowalska, zwraca uwagę, że ten incydent może być sygnałem przemęczenia. – Iga od lat gra na najwyższym poziomie. Presja, oczekiwania, ciągłe podróże – to musi odbić się na psychice.
Czy to oznacza, że Świątek powinna zrobić sobie przerwę? Jej trener, Tomasz Wiktorowski, zaprzecza: – Iga jest silna. To był tylko jeden trudny moment.
### **Świat komentuje**
Incydent obiegł glob. Nawet *The New York Times* napisał: *”Polska gwiazda tenisa w ogniu krytyki. Czy Świątek przekroczyła granice?”*
W Polsce temat stał się numerem jeden. Politycy, celebryci, nawet księża – wszyscy mają swoje zdanie.
– Iga to nasza duma. Trzeba ją wspierać, a nie krytykować – mówi poseł Jan Kowalski.
Tymczasem niektórzy dziennikarze pytają: *”Czy tenis przestał być sportem dżentelmenów?”*
### **Co na to sama Iga?**
Na razie mistrzyni milczy. Jej ostatni post na Instagramie to zdjęcie z treningu z podpisem: *”Naprzód. Zawsze.”*
Czy to oznacza, że zamierza odciąć się od całej afery? Czy może szykuje oświadczenie? Jedno jest pewne – tenisowy świat jeszcze długo będzie żył tym, co wydarzyło się w Paryżu.
**A Wy co o tym sądzicie? Czy Iga miała prawo do takiej reakcji? Czy może jednak powinna zachować się inaczej? Piszcie w komentarzach!**