Niedawno premier Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym obiera ziemniaki, co wywołało szeroką dyskusję wśród internautów. Fotografia przedstawia premiera w domowej scenerii, skupionego na przygotowywaniu posiłku. W opisie do zdjęcia Tusk zażartował: “Jak widać, nie zawsze i nie wszędzie mogę zgrywać ważniaka” .
Uważni obserwatorzy zwrócili uwagę na kilka szczegółów. Po pierwsze, premier nosił bluzę luksusowej marki Bogner, której cena wynosi około 1350 zł . Ten element garderoby wywołał mieszane reakcje; niektórzy chwalili premiera za gust, inni krytykowali za noszenie drogiej odzieży podczas codziennych czynności.
Kolejnym punktem dyskusji była technika krojenia ziemniaków. Część internautów zauważyła, że Tusk kroił ziemniaki w kostkę, co jest nietypowe dla tradycyjnych polskich potraw, gdzie zazwyczaj ziemniaki są gotowane w całości lub tłuczone. Niektórzy sugerowali, że taka metoda może wskazywać na przygotowywanie konkretnego dania, na przykład zupy lub gulaszu.
Politycy również odnieśli się do tego zdjęcia. Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości skomentował: “Skoro Donald Tusk zajął się obieraniem kartofli, to się zdenerwował, że mu przeszkadzają” . Komentarz ten sugeruje, że Brudziński postrzegał publikację zdjęcia jako próbę odwrócenia uwagi od bieżących spraw politycznych.
W mediach społecznościowych pojawiły się również memy i żartobliwe komentarze na temat zdjęcia. Niektórzy użytkownicy TikToka tworzyli krótkie filmy, nawiązujące do sytuacji, podkreślając kontrast między poważnymi obowiązkami premiera a codziennymi domowymi czynnościami .
Podsumowując, zdjęcie Donalda Tuska obierającego ziemniaki stało się tematem licznych dyskusji i interpretacji. Dla jednych było to sympatyczne ukazanie ludzkiej strony polityka, dla innych – element strategii PR-owej mającej na celu ocieplenie wizerunku. Niezależnie od intencji, fotografia ta z pewnością przyciągnęła uwagę opinii publicznej i wywołała szeroką gamę
reakcji.