Były prezydent USA Donald Trump oświadczył, że Stany Zjednoczone mogą wkrótce rozpocząć rozmowy z Rosją w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. Według jego słów, kluczowym celem jest osiągnięcie zawieszenia broni, co – jak podkreślił – byłoby „wspaniałym” krokiem w stronę pokoju.
Trump, który ubiega się o reelekcję w 2024 roku, wielokrotnie deklarował, że potrafiłby zakończyć konflikt „w ciągu 24 godzin” poprzez negocjacje między Kijowem a Moskwą. Choć nie przedstawił szczegółowego planu, sugerował, że jego strategia opierałaby się na presji zarówno na Rosję, jak i Ukrainę.
Rozmowy dyplomatyczne między USA a Rosją były w ostatnich miesiącach ograniczone, a administracja Joe Bidena konsekwentnie wspierała Ukrainę, dostarczając jej broń i pomoc finansową. Rosja z kolei wielokrotnie podkreślała, że jakiekolwiek negocjacje muszą uwzględniać jej żądania, w tym utrzymanie kontroli nad zajętymi terytoriami.
Nie jest jasne, czy ewentualne rozmowy rzeczywiście doprowadzą do przełomu. Eksperci wskazują, że zarówno Moskwa, jak i Kijów nie są obecnie skłonne do ustępstw. Niemniej jednak, jeśli Trump lub inna administracja USA zdecydują się na aktywniejsze zaangażowanie w mediacje, może to wpłynąć na dynamikę konfliktu.
Czy rzeczywiście dojdzie do rozmów i jakie będą ich efekty – pozostaje kwestią otwartą. Jedno jest pewne: temat Ukrainy będzie kluczowym elementem polityki zagranicznej USA w nadchodzących mies
