Wielka sensacja na Wimbledonie, wspaniałe wieści dla Igi Świątek tuż przed jej hitem!
Londyn, 5 lipca 2025 r. – Tegoroczny Wimbledon obfituje w niespodzianki, ale dzisiejszy poranek przyniósł wiadomość, która wstrząsnęła całym światem tenisa. Na kilka godzin przed kluczowym meczem Igi Świątek, pojawiła się informacja, która może całkowicie odmienić jej dalszą drogę w turnieju – i nie tylko.
Wspaniałe wieści z Londynu
Tuż przed rozpoczęciem ćwierćfinałowego starcia z Aryną Sabalenką, organizatorzy Wimbledonu oficjalnie ogłosili, że Świątek została uhonorowana specjalną nagrodą “Spirit of Wimbledon” za postawę sportową, klasę poza kortem i inspirujący wpływ na młode pokolenia. To pierwszy przypadek w historii turnieju, gdy aktywna zawodniczka w trakcie trwania turnieju otrzymuje takie wyróżnienie.
Ale to nie koniec dobrych wiadomości. Chwilę później światło dzienne ujrzała jeszcze bardziej sensacyjna informacja – Aryna Sabalenka, z którą Świątek miała się zmierzyć dziś o godzinie 17:00 czasu lokalnego, wycofała się z turnieju z powodu nagłego urazu łydki. Tym samym Polka bez gry awansowała do półfinału, a jej droga do potencjalnego triumfu stała się znacznie bardziej realna.
Emocje i łzy wzruszenia
W rozmowie z dziennikarzami tuż po ogłoszeniu decyzji organizatorów, Iga nie kryła emocji. – “To dla mnie niesamowity moment. Jestem bardzo wdzięczna za wyróżnienie, ale jednocześnie współczuję Arynie. Wiemy, jak wiele serca wkłada w grę. Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia” – mówiła, ze łzami wzruszenia w oczach.
Świątek przyznała, że przed meczem czuła ogromną presję. Spotkanie z Sabalenką miało być jednym z najtrudniejszych w jej tegorocznej drodze po tytuł. Teraz, dzięki automatycznemu awansowi, będzie miała kilka dodatkowych dni na regenerację i spokojne przygotowanie się do półfinału.
Kibice oszaleli z radości
Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Polscy kibice zgromadzeni na trybunach oraz setki tysięcy oglądających transmisję w kraju nad Wisłą, wybuchli entuzjazmem. W mediach społecznościowych hashtagi #DumaPolski, #IgaŚwiątek i #Wimbledon2025 szybko znalazły się wśród najpopularniejszych trendów.
„To niewiarygodne! Iga ma realną szansę na finał, a może nawet na zdobycie tytułu. Zasługuje na to jak nikt inny!” – pisała jedna z internautek na Twitterze. „Cała Polska trzyma kciuki. Duma rozpiera!” – dodawał inny użytkownik.
Wielki szacunek od legend
Na słowa uznania dla Igi pokusili się również legendy światowego tenisa. Serena Williams w specjalnym nagraniu wideo pogratulowała Idze nagrody „Spirit of Wimbledon” i nazwała ją „wzorcem dla wszystkich młodych zawodniczek”. Roger Federer z kolei podkreślił klasę Świątek nie tylko na korcie, ale również poza nim.
– “To, jak Iga reprezentuje swój kraj i dyscyplinę, to wzór do naśladowania. Jest skromna, pracowita i autentyczna. Sport potrzebuje takich postaci” – powiedział Szwajcar.
Sztab trenerski w pełnej gotowości
Pomimo nieoczekiwanego rozwoju sytuacji, zespół Igi nie zamierza spocząć na laurach. Trener Tomasz Wiktorowski już zapowiedział, że Świątek jeszcze dziś odbędzie pełną jednostkę treningową, aby nie wypaść z rytmu meczowego.
– “Nie zmieniamy planu. Oczywiście, brak dzisiejszego meczu to odciążenie fizyczne, ale chcemy utrzymać maksymalną koncentrację. Czeka nas jeszcze wiele wyzwań” – podkreślił szkoleniowiec.
Kto w półfinale?
Teraz uwaga całego tenisowego świata skupia się na tym, z kim Świątek zmierzy się w półfinale. W drugim ćwierćfinale spotkają się Amerykanka Coco Gauff i Czeszka Markéta Vondroušová. Obie zawodniczki prezentują świetną formę, ale wielu ekspertów wskazuje, że to Gauff może być trudniejszą rywalką dla Polki.
Niezależnie od tego, z kim przyjdzie jej się zmierzyć – Świątek będzie faworytką. Jej dyspozycja na trawie w tym sezonie zaskakuje wielu sceptyków, którzy w przeszłości twierdzili, że ta nawierzchnia nie jest jej najmocniejszą stroną. Tymczasem Iga z każdym meczem prezentuje coraz bardziej dojrzały, zrównoważony i ofensywny styl gry.
Marzenie coraz bliżej
Dla Igi Świątek triumf na Wimbledonie to nie tylko kolejny tytuł Wielkiego Szlema, ale spełnienie dziecięcego marzenia. Już jako nastolatka wspominała w wywiadach, że trofeum z londyńskich kortów to coś, co chciałaby kiedyś trzymać w dłoniach.
Dziś to marzenie wydaje się być bliżej niż kiedykolwiek wcześniej.
—
Niezależnie od tego, co wydarzy się w kolejnych dniach, dzisiejsze wydarzenia na długo zapiszą się w historii Wimbledonu i kariery Igi Świątek. Sensacja, wzruszenie i ogromna nadzieja – tego wszystkiego doświadczyliśmy w ciągu zaledwie kilku godzin. A przecież najlepsze może dopiero nadejść.