W ostatnich miesiącach koalicja Trzecia Droga, tworzona przez Polskę 2050 Szymona Hołowni i Polskie Stronnictwo Ludowe Władysława Kosiniaka-Kamysza, stanęła w obliczu poważnych wyzwań politycznych. Po obiecującym wyniku 14,4% w wyborach parlamentarnych w 2023 roku, co przełożyło się na 64 mandaty poselskie, kolejne miesiące przyniosły spadek poparcia.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2024 roku Trzecia Droga uzyskała jedynie 6,97% głosów, co dało jej zaledwie trzy mandaty. Ten wynik wywołał dyskusje wśród członków koalicji na temat jej przyszłości. Poseł PSL Jarosław Rzepa stwierdził: “Uważam, że takiej koalicji, jak to wyglądało do tej pory, nie ma co kontynuować” .
Najnowsze sondaże również nie są optymistyczne dla Trzeciej Drogi. Badanie przeprowadzone przez Ogólnopolską Grupę Badawczą pokazuje, że koalicja nie przekracza progu wyborczego dla koalicji, uzyskując 5,18% poparcia. W tym samym sondażu Koalicja Obywatelska zdobyła 36,52%, Prawo i Sprawiedliwość 32,7%, a Konfederacja 19,03% .
W obliczu tych wyników liderzy Trzeciej Drogi podkreślają potrzebę mobilizacji i pracy nad odzyskaniem zaufania wyborców. Michał Gramatyka z Polski 2050 przyznał, że “nie udało nam się zmobilizować naszych wyborców do udziału w wyborach”, ale jednocześnie zaznaczył, że “pogłoski o śmierci Trzeciej Drogi są mocno przesadzone”
Przysz