Paweł Wąsek zaskoczył wszystkich, zdobywając trzecie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lahti. To nie żart – Polak stanął na podium obok Ryoyu Kobayashiego i Stefana Krafta, osiągając najlepszy wynik w karierze. Sukces ten przełożył się nie tylko na prestiż, ale i na konkretne wynagrodzenie.
Za trzecie miejsce w konkursie indywidualnym Pucharu Świata zawodnicy otrzymują nagrodę w wysokości 10 tysięcy franków szwajcarskich, co w przeliczeniu daje około 47 tysięcy złotych (kurs może się nieco wahać). To solidna suma, choć w skokach narciarskich nieporównywalna z zarobkami gwiazd futbolu czy tenisa.
Dla Wąska to szczególnie ważny moment – dotychczas nie miał na koncie tak dużych premii, a jego sukces w Lahti może otworzyć przed nim nowe możliwości, także w kontekście sponsorów. Warto dodać, że skoczkowie zarabiają nie tylko na nagrodach finansowych za konkursy, ale także na umowach sponsorskich i kontraktach reklamowych.
Podsumowując – Paweł Wąsek wzbogacił się o około 47 tysięcy złotych za swoje fenomenalne skoki w Lahti. To pokazuje, że cierpliwa praca i determinacja mogą przynieść wymierne efekty, zarówno sportowe, jak i finan
sowe.