Trener Igi Świątek, Tomasz Wiktorowski, nie kryje radości – jego podopieczna właśnie ogłosiła zaręczyny! To wiadomość, na którą wielu czekało, ale dla najbliższego otoczenia liderki światowego tenisa ma szczególne znaczenie. Wiktorowski, który od lat wspiera Igę nie tylko jako trener, ale i jako mentor, przyznał, że był jednym z pierwszych poinformowanych o tym wyjątkowym wydarzeniu.
– Iga zasługuje na szczęście nie tylko na korcie, ale i w życiu prywatnym – powiedział wzruszony szkoleniowiec. Choć szczegóły dotyczące przyszłego męża tenisistki pozostają owiane tajemnicą, wiadomo, że para zna się od kilku lat, a wspólne wartości i pasja do sportu zbliżyły ich do siebie.
Dla Wiktorowskiego, który widział, jak Iga dorasta i dojrzewa na jego oczach, ta wiadomość to powód do świętowania. – Cieszę się jej szczęściem jak ojciec – dodał.
W obozie Świątek panuje radosna atmosfera, a sama tenisistka nie zwalnia tempa – przygotowuje się do kolejnych turniejów, łącząc obowiązki sportowe z planowaniem nowego etapu życia. To wyjątkowy moment, który pokazuje, że nawet największe gwiazdy potrzebują stabilizacji i mił
ości.